starostwo powiatowe w sochaczewie
filtr graficzny dla strony powiat sochaczew
Wydz. Komunikacji sprawdź nr w kolejce Aktualności Powiatowy Rzecznik Konsumentów Lista Organizacji Pozarządowych Ważne Telefony Szkoły Szkoły Podstawowe Szkoły Ponadpodstawowe Niepubliczne Szkoły i Placówki Oświatowe Konkursy RODZINY ZASTĘPCZE Projekty Dotacje z budżetu państwa Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg CYFROWY POWIAT Rządowy Fundusz Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych Program Inwestycyjny Centralny Port Komunikacyjny Sektorowy Program Wsparcia pn. "Bezpieczne Drogi" Przez Centralny Port Komunikacyjny Sp. z o.o. Numery kont bankowych Petycje Budżet Obywatelski 2018 - realizacja 2019 r. 2019 - realizacja 2020 r. 2020 - realizacja 2021r. RODO RAJD ROWEROWY Transmisje internetowe z sesji Rad Powiatu Punkt Nieodpłatnej Pomocy Prawnej Edukacja Prawna MONITORING PLATFORMA ZAKUPOWA TURNIEJ DZIKICH DRUŻYN Wersja kontrastowa

Stawiam na profesjonalizm

10-04-2008 10:40

A A A
Wywiad z komendantem Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie komisarzem Dariuszem Sipakiem
Jak Pan ocenia dziś poziom bezpieczeństwa publicznego na terenie powiatu i samego miasta?
Myślę, że poziom bezpieczeństwa, biorąc pod uwagę położenie miasta oraz powiatu jest zróżnicowany. Można powiedzieć, że bezpieczeństwo w naszym powiecie kształtuje się na dosyć dobrym poziomie. Najwięcej przestępczości mamy drobnej. Z naszych statystyk wynika, że spośród wszystkich przestępstw kryminalnych, które zaistniały na naszym terenie w ubiegłym roku - 31% to kradzieże i to drobne: telefonów komórko wych, mienia o małej wartości. Oczywiście, to na pewno wpływa na poczucie bezpieczeństwa obywateli. Właśnie te najdrobniejsze przestępstwa są najbardziej dokuczliwe dla przeciętnego mieszkańca i z tej perspektywy społeczeństwo nas ocenia.
Ostatnie miesiące szczególnie przyczyniły się do poprawy bezpieczeństwa w tym zakresie, myślę, że praca służb kryminalnych, ale nie tylko - prewencyjnych także - odbywa się na wysokim poziomie, nasza praca jest bardziej skuteczna. Zatrzymujemy coraz więcej przestępców, w tym młodocianych i coraz więcej przestępstw ujawniamy. Chcę powiedzieć, że jest to dobry kierunek i właściwa tendencja. Oczywiście, są na terenie naszego powiatu miejsca mniej zagrożone. Tu wymieniłbym chociażby gminę Rybno czy Młodzieszyn, a nawet gminę Iłów. Tam jest to zagrożenie małe a liczba występujących zdarzeń kryminalnych niewielka. Natomiast, i to jest chyba naturalne, że większe zagrożenie występuje na terenie miasta. Jest to spora aglomeracja, gdzie zamieszkuje dużo ludzi.

Czy mieszkańcy powiatu czują się więc bezpiecznie?
W obecnej chwili ocena pracy policji ulega zmianie. Policja jako instytucja powołana do zwalczania przestępczości i dbania o bezpieczeństwo publiczne nie jest dziś oceniana tylko z perspektywy statystki, którą my się posługujemy. Proszę zauważyć, że ta statystyka – wyliczanie przestępstw kryminalnych, gospodarczych – tak naprawdę jest mi potrzebna do naznaczenia pewnych kierunków pracy, dalszego działania. Poprzez pryzmat tylko danych statystycznych nie możemy oceniać pracy policjantów i poczucia bezpieczeństwa mieszkańców. Dla mnie najważniejszym kryterium jest odbiór społeczny, czyli - czy obywatele w miejscu swojego zamieszkania czują się bezpiecznie, na osiedlach, na ulicach w drodze do szkoły, pracy - w codziennym życiu. Policja nie jest stworzona dla samej siebie. My służymy społeczeństwu i ono ma prawo nas oceniać. Nie popadałbym w magię liczb, bo zaciemniłbym obraz rzeczywisty. Na pewno jest coraz bezpieczniej.

Spada przestępczość, wzrasta wykrywalność – czym to jest spowodowane?
Jak już wcześniej wspominałem, te tendencje są bardzo pozytywne. Chcemy, by przestępczość spadała, a co za tym idzie, wzrastała wykrywalność. Wiadomo, przestępczość może spaść do pewnego poziomu, ale nigdy nie będzie zerowa. Dziś, patrzę na pracę w sochaczewskiej komendzie policji już z perspektywy roku. I tak, jak zapowiadałem obejmując funkcję komendanta - będę się przyglądał pracy i funkcjonowaniu poszczególnych jednostek organizacyjnych policji. Po zdiagnozowaniu sytuacji i terenu pracy dokonałem zmian we wszystkich komórkach organizacyjnych. Zmodyfikowałem struktury służby kryminalnej, prewencyjnej tak, by były bardziej wydolne, a tym samym i skuteczne. Dobrałem odpowiednie osoby na właściwe stanowiska i konsekwentnie wymagam od przełożonych, którzy reprezentują poszczególne komórki profesjonalizmu. Jeżeli wiążę się z jakąś osobą i daję jej możliwość awanso wania to oczekuję pełnej fachowości i zaangażowania w pracę. Myślę, że wszystko idzie w dobrym kierunku.

A możemy wskazać najbardziej niebezpieczne miejsca, rejony w mieście i powiecie?
Nie wskazywałbym takich miejsc i nie oznaczał. Nie ma typowo bezpiecznych czy szczególnie zagrożonych miejsc. Oczywiście, w komendzie jest prowadzona dyslokacja służb na podstawie analizy bezpieczeństwa. Analiza tych miejsc pokazuje nam, gdzie mamy kierować odpowiednie służby, i są tam kierowane. Nie ma miejsc, które uznałbym szczególnie za niebezpieczne. Policjanci reagują tam, gdzie jest potrzeba. Jak wiadomo, mamy braki kadrowe. Obecnie mamy 18 wakatów, plus 5 policjantów w szkole, ale to nie jest powód do tego, by obniżyć poziom naszej pracy. Analizując bezpieczeństwo, ściągamy policjantów z rejonów mniej zagrożonych i kierujemy tam, gdzie jest potrzeba chwili.
Aby zwiększyć poczucie bezpieczeństwa pozyskujemy też policjantów na służby z Płocka czy Radomia w ramach programu „Bezpieczne miasto”.

Jak układa się współpraca z mieszkańcami i lokalnymi samorządami?

Układa się bardzo dobrze. Nie mam żadnych uwag. Dla mnie ważną rzeczą jest współpraca z samorządami i samym społeczeństwem. Widzę, że komisje bezpieczeństwa, czy w to powiecie czy w mieście przejawiają inicjatywę, współpracujemy, rozmawiamy, analizujemy. Nie są martwymi organami, dodatkowo policja uczestniczy w spotkaniach w tych komisjach. Myślę, że są one dobrym i właściwym przekaźnikiem informacji.
Zobowiązałem swoich policjantów, zwłaszcza dzielnicowych, których w tej chwili jest siedmiu obsługujących miasto i gminę do uczestniczenia w spotkaniach z radami osiedlowymi, chodzenia na spotkania, sesje gminne. Chcę, by spotykali się z sołtysami, mieszkańcami miasta. Chodzi o przepływ informacji. Jeżeli ta współpraca będzie sprawna, myślę, że w przyszłości przyniesie nam wszystkim wymierne korzyści, rozwiążemy wiele problemów.
Musimy sobie uświadomić, że za bezpieczeństwo nie odpowiada tylko policjant w tym mieście. Są różne instytucje, które mają swoich przedstawicieli, chociażby w komisjach bezpieczeństwa, mamy też szkoły, ale i zwykłych obywateli. Każdy z nas ma na własnym podwórku do wykonania pewną pracę w zakresie bezpieczeństwa. Jeżeli dzieje się coś złego, np. na podwórku, oczekujemy na informację od obywateli. Zwracam się z apelem do mieszkańców, by zaczęli ufać policji i angażowali się na rzecz poprawy bezpieczeństwa.
Niedawno mieliśmy następujące zdarzenie: trzy osoby włamywały się do samochodu, widział to właściciel, zareagował, zatrzymał jednego ze sprawców i przekazał policji. Dzięki temu udało nam się wykryć jeszcze inne przestępstwa, których dokonywała ta grupa, a więc jak widać reakcja i postawa owego mężczyzny była słuszna.
Praca policjanta to również odpowie dnia reakcja na zdarzenia: obywatel – dyżurny, obywatel – patrol interwencyjny. Kładę nacisk na profesjonalizm, kulturę osobistą i poziom obsługiwania obywateli, bo uważam, że jest to bardzo ważne i przywiązuję do tego ogromną wagę.
Policjant ma obowiązek na odpowiednim poziomie każdego mieszkańca obsłużyć tak, by ten był usatysfakcjono wany. Oczywiście, dochodzi do pewnych nieporozumień, są skargi na policję w zakresie przeprowadzonych interwencji, ale trzeba mieć jednak świadomość, że mamy takich interwencji kilka tysięcy rocznie. Staramy się eliminować wszelkie uchybienia, jeśli się takowe zdarzają. Zależy mi, byśmy w sposób profesjonalny wykonywali swoją pracę.

Kradzieże, włamania – jest ich sporo – jak się chronić przed nimi?
Jest to niestety, naszą bolączka. Jak już powiedziałem, mamy tego typu zdarzeń wiele. Jesteśmy informowani np. o tym, że w dni targowe dochodzi częściej do kradzieży kieszonkowych. Współpracujemy w tym zakresie z mediami, nagłaśniamy sprawy - jest to działanie prewencyjne. Apelujemy, by ludzie w pewnych miejscach zwracali szczególną uwagę na to, w jaki sposób przenoszą swe kosztowności czy pieniądze. Niestety, często sami zachęcamy potencjalnych sprawców do kradzieży naszego mienia, np. pozostawiając w widocznym miejscu w samochodzie torbę z dokumentami, pieniędzmi.
Myślę, że najlepszym policjantem w miejscu naszego zamieszkania może okazać się sąsiad. Musimy dbać o swojej mienie, m.in. nawiązując pozytywne relacje z sąsiadami, chodzi o to, byśmy byli bardziej przezorni, mniej ufni wobec obcych osób a tym samym mieli większą wyobraźnię w zakresie tego, co ewentualnie mogłoby się wydarzyć. Nie możemy ułatwiać życia przestępcom, nie mogą czuć się bezkarnie.

Czy nasi policjanci mają jakiś system motywacyjny do pracy?
W codziennej pracy za pełnioną służę policjant otrzymuje uposażenie. Jestem policjantem, mam w zakresie swoich obowiązków pewne czynności do wykonania i je wykonuję, za to dostaję wynagrodzenie. Są sytuacje, w których wyróżniam swoich policjantów finansowo. Wyróżnienie to występuje na dwóch płaszczyznach, ale by je otrzymać oceniam efektywność moich pracowników, a więc wykonywanie prac w ponadwymiarowym czasie, wolnym od służby, a jakość tej pracy musi przynosić pewne efekty poprzez np. przyczynienie się do zmniejszenia zagrożenia pewnych zjawisk kryminogennych - za to są wyróżniani. Mogę takich policjantów odznaczyć a jeszcze z większą przyjemnością występuję z wnioskiem do komendanta wojewódzkiego policji.
Takie sytuacje mają miejsce, w ubiegłym roku było ich kilka. Za solidną pracę powinno się wynagradzać. Ale system motywacyjny to nie tylko pieniądze. One są bardzo ważne, ale uważam, że policjanci, którzy się wyróżniają muszą być zauważeni i chwaleni przez swoich przełożonych, to mobilizuje do pracy i na pewno poprawia atmosferę w pracy.
Jest to ciężka służba, i zdaję sobie z tego sprawę. Ci, którzy rzetelnie, ciężko i uczciwie pracują są finansowo wynagradzani.

Jest Pan surowym, wymagającym przełożonym? Czego oczekuje Pan od współpracowników?
Nie uważam się za surowego przełożonego, ale z przymiotnikiem - wymagający – bym się zgodził. Nie oczekuję od policjantów niczego, co bym sam nie zrobił, lub czego nie mają w zakresie swoich obowiązków. Chcę, żeby policjant uczciwie pracował i tego wymagam od nich. Jak już wspomniałem stawiam na profesjonalizm. Dążę do tego, by policjanci, którzy tu pracują wiedzieli po co przychodzą do pracy. Oczekiwania społeczeństwa wzrastają i bardzo dobrze, bo do kogo mieszkaniec naszego miasta czy powiatu w sytuacji zagrożenia ma się zwrócić jak nie do nas?

Sprawy priorytetowe?
Jest ich dosyć dużo, począwszy od spraw logistycznych, skończywszy na kadrowych. Myślę, że nasza instytucja wymaga jeszcze sporego dofinansowania, chociażby w sprzęt transportowy, informatyczny. Te problemy małymi krokami są rozwiązywane. Ostatnio, otrzymaliśmy dwa nowe samochody, na koniec roku dostaniemy kolejne i to więcej niż dwa.
Są bolączki, jeśli chodzi o sprzęt informatyczny. Staramy się pozyskiwać środki m.in. od samorządów. Ale to nie jest tak, że funkcjonowanie tej jednostki ogranicza się do sponsoringu ze strony samorządów, jak niektórzy mogliby uważać, bo gros sprzętu dostajemy z Radomia. Cieszę się jednak, że to wsparcie od lokalnych naszych władz otrzymujemy. Mam nadzieję, że niedługo sfinalizujemy sprawę pokrycia kosztów przez Urząd Miasta dofinansowania policji na dodatkowe służby.

Co Pan uważa za swój dotychczasowy sukces zawodowy?
Nie będę niczego enumeratywnie wymieniał. Skupię się na tym miejscu i na tym czasie. Będę zadowolony, jeśli osiągnę cele, które przyjąłem do zrealizowania w tej jednostce. Myślę, że odpowiedź na to pytanie może paść za dwa, może trzy lata. Mam jeszcze do wykonania wiele zadań. Z natury jestem uparty i konsekwentnie dążę do celu...
rozm. A. Syperek

ZOBACZ GALERIE