Władzom powiatu nigdy nie był obcy los najmłodszych. W miarę możliwości finansowych, Starostwo wspiera wszelkiego rodzaju przedsięwzięcia charytatywne, które służą poprawie losu dzieci. Stąd też od kilku lat wspiera świetlicę Caritas przy boryszewskiej parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy, współfinansując jej działania.

Jedną z kilku istniejących w naszym powiecie świetlic Caritasu jest ta przy boryszewskiej Parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy i istnieje na naszym terenie od wielu lat. Uczęszczają tu dzieci od zerówki aż do 18 lat. W ostatnich latach świetlica zmieniała kilkakrotnie miejsce, od pomieszczeń dawnej kaplicy kościelnej poprzez pomieszczenia w dawnej plebani. Jednakże wyremontowany wspólnymi siłami lokal plebani nie na długo był miejscem spotkań dzieci, ponieważ okazało się, że miejsce to zostanie wyburzone. Determinacja w znalezieniu nowego miejsca była ogromna i w końcu udało się wspólnymi siłami władz powiatu i opiekunów świetlicy rozwiązać ten problem. – Już półtora roku temu, obecny wicestarosta Janusz Ciura na zebraniu Zarządu Powiatu zaproponował wykorzystanie budynku po Zespole Szkół Specjalnych na potrzeby dzieci, jednocześnie zwalniając ich z odpłatności za użytkowanie lokalu co jest dla nas ogromną pomocą i okazaniem serca – komentowała Iwona Stachlewska - opiekun świetlicy. Liczba dzieci uczęszczających na zajęcia, jest różna w zależności od pory roku i dnia tygodnia czy miesiąca, obecnie dzieci jest 16. Najmłodsi na spotkania przychodzą z rodzin ubogich, przede wszystkim po to, żeby zjeść ciepły posiłek, a także gdy jest zimno na dworze. Praca z dziećmi jest często ciężka ze względu na środowisko, z którego się wywodzą i trzeba zwracać szczególną uwagę, żeby brały wzajemnie od siebie to, co w nich najlepsze, a nie najgorsze. - W tej świetlicy dzieci mają zapewnioną opiekę pedagogiczną, dostają ciepły posiłek, pomoc w odrabianiu lekcji, pomoc socjalną w postaci wyprawki, paczek żywieniowych, chemicznych i świątecznych, a opiekunowie oprócz działań socjoterapeutycznych organizują maluchom gry, zabawy, wycieczki oraz kolonie. My jako przedstawiciele władz powiatu zawsze jesteśmy z nimi blisko. Obecnie świetlica znajduje się w dawnej szkole specjalnej z uwagi na brak innego lokalu, w którym mogłyby się odbywać zajęcia. Udostępniliśmy ten lokal nieodpłatnie, a dodatkowo opłacamy rachunki za prąd i wodę, aby jak najbardziej pomóc tym dzieciakom i zapobiec by wypełnić im wolny czas tak, aby nie był czasem spędzanym na ulicy. Corocznie Caritas dofinansowywany jest również poprzez konkurs, dzięki któremu środki finansowe również przekazujemy. - komentuje wicestarosta Janusz Ciura. Z zajęć jakie oferują opiekunowie świetlicy to wspólne odrabianie lekcji, gry, zabawy, lektura, zajęcia plastyczne, zajęcia sportowe na boisku - jeśli pogoda sprzyja. W placówce jednak ciągle brakuje pieniędzy na wiele potrzeb, pomimo ogromnej pomocy ze strony Starostwa, placówka ciągle boryka się z brakiem pieniędzy. Dlatego opiekunowie starają się wykorzystywać każdą nadążającą się okazję by informować o potrzebach świetlicy. Starostwo corocznie dofinansowuje wyjazdy dzieci. Ostatnio taki wyjazd odbył się w góry, w Białym Dunajcu. Napięty program i wiele atrakcji, jakie zapewniono podczas tego wyjazdu pozwoliły tym dzieciom choć na chwilę zapomnieć o szarej codzienności. Zwiedzały Zakopane, Gubałówkę i wiele innych ciekawych miejsc. - Dobrze, że są takie miejsca w naszym powiecie, gdzie dzieci mogą w spokoju odrobić lekcje, porozmawiać o swoich problemach, otrzymać wsparcie od życzliwych osób. Starostwo zawsze pomagało i w miarę swoich możliwości będzie pomagać tym dzieciom - reasumuje starosta Tadeusz Koryś. Starostom nigdy nie był obojętny los najmłodszych, dla których każda chwila spędzona w gronie najbliższych przyjaciół to niemalże apogeum szczęścia.