Sochaczew na pikiecie w Warszawie
23-02-2012 10:27
A
A
A
Minister Sprawiedliwości milczy w sprawie sochaczewskiego Sądu. Obywatelski Komitet Obrony Sądu nie składa jednak broni i podejmuje kolejne kroki. To dopiero pierwszy etap, przed nim kolejne. Na 28 lutego planuje pikietę przed Ministerstwem Sprawiedliwości w Warszawie.
Obywatelski Komitet Obrony Sądu podejmuje kolejne działania, które mają uniemożliwić likwidację sochaczewskiego Sądu Rejonowego. Jeszcze w styczniu wystosował do ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina pismo, w którym przedstawił argumenty mające skłonić ministra do zmiany decyzji. Wojciech Błaszczyk w imieniu Komitetu prosił również ministra o spotkanie z jego przedstawicielami. Na razie żadna odpowiedź z ministerstwa nie nadeszła, ukazało się jednak zmienione Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie zniesienia niektórych sądów rejonowych. Z planowanych do likwidacji 122 sądów pozostało 116, czyli 6 sądów rejonowych „ocalało”, niestety nie ma wśród nich sądu sochaczewskiego. W poprzednim rozporządzeniu likwidacji miały ulec te, zatrudniające poniżej 15 sędziów, teraz minister nieco ustąpił i do likwidacji przeznacza sądy zatrudniające 12 i mniej sędziów. W Sochaczewie pracuje właśnie 12 sędziów. Zdaniem Wojciecha Błaszczyka argumentacja ministra jest nieprzekonująca, skoro argumenty merytoryczne i społeczne nie znalazły zrozumienia u ministra Gowina, trzeba przejść na płaszczyznę konstytucyjno-prawną - argumentuje, by ocenić, czy rozporządzenie o ustroju sądów powszechnych jest zgodne z konstytucją, a to musi zrobić już Trybunał Konstytucyjny.
W sprawie Sądu interweniuje również poseł Maciej Małecki, który skierował interpelację poselską do ministra sprawiedliwości, sprzeciwia się w niej likwidacji sądu, zwracając uwagę, że konsekwencje tej decyzji najdotkliwiej odczują mieszkańcy miasta i powiatu. W sprawie Sochaczewa rozmawiał również z wiceministrem Piotrem Dardzińskim, którego przekonywał, że proponowane zmiany w odniesieniu do Sochaczewa nie usprawnią funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, przeciwnie mogą jeszcze bardziej spowolnić prace sądu żyrardowskiego, który przypomnijmy, pozostanie sądem rejonowym i któremu teraz będziemy podlegać.
Komitet zwrócił się również z prośbą o interwencję do poseł Julii Pitery, od której otrzymał dwa pisma (sic?), w pierwszym wyjaśniała zasady funkcjonowania reformy sadownictwa, prezentując stanowisko rządowe i pomijając sprawę Sochaczewa, ale w drugim piśmie zadeklarowała, że spotka się z członkami Komitetu, jeśli otrzyma opinię ministra sprawiedliwości, ponieważ dopiero wtedy będzie mogła poznać argumenty obu stron.
Sprawą sochaczewskiego Sądu zainteresowany został również marszałek Adam Struzik, który poinformował, że Zarząd Województwa Mazowieckiego skierował pod obrady Sejmiku Województwa Mazowieckiego projekt uchwały zawierający negatywne stanowisko Sejmiku w sprawie planowanego przez Ministerstwo Sprawiedliwości zniesienia niektórych sadów rejonowych. Marszałek Struzik zwrócił się również do premiera o osobiste zainteresowanie sprawą Sochaczewa. Do laski marszałkowskiej przekazany został również projekt PSL dotyczący reformy sądownictwa. PSL proponuje przeniesienie części spraw z sądów z dużymi zaległościami w ich rozpatrywaniu do sądów o mniejszym napływie spraw, czy też delegowanie sędziów przez prezesa sądu okręgowego z jednego do drugiego sądu rejonowego. PSL może być sprzymierzeńcem Sochaczewa.
Nadal nie znamy odpowiedzi ministra Gowina na pismo Komitetu, co prawda w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” deklarował, że z reformy sądownictwa nie zrezygnuje, nie wyklucza jednak odstępstw, czyli pozostawienia niektórych sądów rejonowych, gdyby ich połączenie negatywnie wpłynęło na pracę sądów. Deklaracja ministra niestety nie znajduje potwierdzenia w odniesieniu do Sochaczewa.
Przewodniczący Komitetu Wojciech Błaszczyk o sprawie Sochaczewa poinformował Stowarzyszenie Sędziów Polskich Justitia, a także Krajową Radę Sądownictwa, która podejmuje uchwały w sprawach wystąpienia do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z Konstytucją aktów dotyczących m.in. niezależności sądów.
Trzeba zauważyć, że powiat sochaczewski nie jest jedynym, który protestuje przeciw likwidacji sądu rejonowego, trwa ogólnopolska akcja „Brońmy Sądów”, w kraju zebrano ponad 150 tys. podpisów w obronie sądów, trafią one do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Teraz najważniejszym zadaniem sochaczewskiego Komitetu jest organizacja protestu przed Ministerstwem Sprawiedliwości w Warszawie. Pikieta zaplanowana została na godzinę 12. 00
28 lutego, tego dnia z Sochaczewa do Warszawy wyjadą autokary z mieszkańcami miasta i powiatu. Komitet apeluje o udział w proteście. Pamiętajmy likwidacja Sądu w Sochaczewie utrudni każdemu z nas kontakt z wymiarem sprawiedliwości i będzie miała negatywne konsekwencje dla przyszłości miasta i powiatu.
Rzecznik Komitetu
Grażyna Bolimowska-Gajda
ZOBACZ GALERIE