Od wielu lat most przez Bzurę w Kozłowie Szlacheckim spędzał sen z powiek powiatowym władzom. Jego pogarszający się stan spowodował konieczność stałego nadzoru inspektora, który rokrocznie regularnie stwierdzał stan przedawaryjny tego obiektu. Dlatego jeszcze w 2007 roku Powiatowy Zarząd Dróg przystąpił do sporządzenia dokumentacji, która przewidywała całościową jego odbudowę. Wtedy koszty nowego mostu wyliczono na 10 milionów złotych. Brak takiej sumy w budżecie powiatu rekompensowano doraźnymi remontami. Jak należało się spodziewać, na długo to nie wystarczyło.

W 2010 roku nadzór budowlany orzekł, że dalsze użytkowanie mostu grozi katastrofą budowlaną i wycofał pozwolenie na jego eksploatację – zarówno dla ruchu pojazdów, jak i pieszych. Na początku 2011 roku most zamknięto.
Jakie spowodowało to utrudnienia, zwłaszcza dla okolicznych mieszkańców, nie trzeba wspominać. Most łączący trasę K-2 z gminą Nowa Sucha, służący do tej pory także rolnikom i osobom dojeżdżającym do pobliskich miejscowości, stanowił ważny punkt komunikacyjny na mapie powiatu.
Nic dziwnego więc, że stanowił duży problem starostów. Od miesięcy rozważano wariantowe możliwości udrożnienia tej przeprawy. Jedną z nich była organizacja przeprawy tymczasowej, która wykorzystałaby do tego celu konstrukcję pożyczonego mostu wojskowego. Jednak koszty inwestycyjne nie byłyby dużo mniejsze, a dzierżawa takiego obiektu pochłonęłaby także duże pieniądze.

Okazja nadarzyła się, gdy w Warszawie zaczęto rozbierać Most Syreny. Wielomiesięczne starania starostów sochaczewskich, wójta Nowej Suchej, Powiatowego Zarządu Dróg, przy życzliwym współudziale i pomocy wojewody mazowieckiego i dyrekcji Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie doprowadziły do szczęśliwego zakończenia, a ich efektem było przyjęcie przez warszawskich radnych uchwały o przekazaniu części konstrukcji stalowej warszawskiego mostu dla potrzeb mostu w Kozłowie.
Równolegle PZD przygotował wniosek do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej o dofinansowanie budowy mostu z ministerialnej rezerwy subwencji ogólnej na przebudowę obiektów mostowych w 2012 roku. Wniosek opiewał na sumę 2,5 miliona złotych, a wszyscy wiemy, jak w naszych czasach trudno z państwowego budżetu wykroić choć złotówkę.
Po wielu staraniach minister przychylił się do prośby starostów, a suma ta jest prawie połową wyliczonych kosztów budowy mostu. Finansowo pomogła także gmina Nowa Sucha. Dzięki staraniom i pomysłowi wykorzystania gotowych przęseł stalowych koszt budowy zmniejszył się o połowę – z 10 do 5 milionów złotych.

Reasumując – na realizację przedmiotowej inwestycji złożą się środki pozyskane z Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Wodnej w granicach 2 milionów złotych, resztę dołoży powiat oraz gmina Nowa Sucha, która zarezerwowała w swoim budżecie milion złotych na tę inwestycję.
Żeby nie tracić czasu, Powiatowy Zarząd Dróg w międzyczasie przygotował specyfikację przetargową. Dyrektor PZD Małgorzata Dębowska liczy na to, że po rozstrzygnięciu przetargu wykonawca już w czerwcu będzie mógł przystąpić do pracy. A jest jej niemało.
Jako jedna z pierwszych zostanie wykonana tymczasowa kładka dla pieszych i rowerzystów oraz rozebrana dotychczasowa konstrukcja przęseł składająca się z dźwigarów konstrukcyjnych stalowych i płyty pomostu.
Kolejnym etapem będą roboty budowlane związane z odbudową obiektu mostowego. Konieczne będzie wbicie pali, wykonanie zbrojenia i betonowania – filarów, przyczółków.
Następnym etapem będzie montaż trzymetrowych kratownic - elementów stalowego mostu, które wykonawca dostarczy bezpośrednio z Warszawy.
Dalszy etap polegać będzie na wykonaniu ortotropowej płyty pomostu pokrytej dywanikiem z elastycznej żywicy poliuretanowo-bitumicznej. Będzie to konieczne ze względu na uginanie się mostu podczas eksploatacji i zmian pór roku.
Wykonane zostanie również odwodnienie mostu, a także zamontowanie łożysk i urządzeń dylatacyjnych oraz poręczy stalowych. Równolegle będą trwały prace drogowe – dojazdy do obiektu mostowego, umocnienia skarp i rowów, ustawienie stalowych barier ochronnych i wykonanie chodnika z kostki brukowej przy dojazdach.

Cały most będzie miał 108 metrów długości, jego szerokość wyniesie 6 metrów, a do niego dospawany zostanie jednostronny, półtorametrowy chodnik. Ciężar samej konstrukcji stalowej to prawie 200 ton, dlatego filary zostaną specjalnie wzmocnione, a przyczółki przebudowane.
Zgodnie z zatwierdzonym przez starostę projektem stałej organizacji ruchu planowana nośność mostu wynosić będzie 15 ton. W związku z tym nie będzie żadnych przeszkód dla przejazdu maszyn i ciągników rolniczych, co było dotychczas bardzo uciążliwe. Powyższe rozwiązanie zostało wymuszone ograniczeniem ruchu dla samochodów ciężarowych wykorzystujących most jako skrót na linii drogi krajowej nr 2 oraz drogi wojewódzkiej nr 705.
Jeżeli nie zajdą żadne nieprzewidziane okoliczności, budowa mostu ukończona zostanie w listopadzie tego roku.
Stara dewiza mówi: „Jeżeli wyrzucą cię drzwiami, wejdź oknem, ale załatw, co masz załatwić”. Tym razem starostom się sprawdziła.