Reorganizacja receptą na zadłużenie
30-07-2012 08:21
A
A
A
Sytuacja finansowa sochaczewskiego szpitala, podobnie jak wielu innych placówek medycznych w Polsce, nie jest łatwa. Pierwsze półrocze zakończyło się stratą ponad półtora miliona złotych. Obecnie trwają działania mające na celu zniwelowanie strat.
Dyrekcja szpitala prowadzi szereg działań, które mają ograniczyć wydatki i koszty funkcjonowania działalności placówki. Jednym z najtrudniejszych jest reorganizacja zatrudnienia. W wyniku wprowadzenia nowego regulaminu organizacyjnego zmieniła się gruntownie struktura szpitala. Ograniczona została liczba stanowisk kierowniczych, zmniejszy się zatrudnienie w części administracyjnej. To efekt konieczności weryfikacji kadr pod kątem prawidłowości działania szpitala oraz koniecznych oszczędności - mówi dyrektor Piotr Szenk. - Stworzyliśmy dwa piony - ekonomiczny i administracyjny, co pozwoli uporządkować funkcjonowanie placówki oraz usprawni procesy zarządzania. Reorganizacja dotyczy wyłącznie części niemedycznej.
Ogromną wyrwą w naszych finansach jest utrata pogotowia - dodaje Barbara Konopacka, główna księgowa i zastępca dyrektora do spraw ekonomicznych. - Bez gruntownej reorganizacji i cięć kosztów nie możemy optymistycznie patrzeć w przyszłość. Robimy wszystko, aby nie dopuścić do pogłębiania się niekorzystnych procesów finansowych w naszym szpitalu. Żeby nie stanąć przed problemem związanym z przekształceniem szpitala w spółkę, co nie jest wolą ani dyrekcji, ani podmiotu tworzącego, należy kontynuować podjęte działania z pełną konsekwencją.
Oprócz szeroko zakrojonych posunięć wprowadzane są także drobniejsze oszczędności - na przykład wniosek o dofinansowanie programu informatyzacji szpitala pisany jest bez udziału firm zewnętrznych, co pozwoli zaoszczędzić około 26 tys. zł. Ograniczane są do minimum wydatki. Tylko takie zdecydowane działania mogą nam pomóc wyjść na prostą - podkreśla P. Szenk. - Każda firma przeprowadza działania oszczędnościowe i restrukturyzacyjne, szukając możliwości ograniczenia kosztów. Obserwujemy i modyfikujemy procesy wewnątrz organizacji i dzięki temu mamy duże szanse, aby zniwelować straty do minimum.
Szpital stale renegocjuje także kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia, dzięki czemu w pierwszym półroczu udało się pozyskać 700 tysięcy złotych powyżej zakontraktowanej kwoty. Dodatkowym źródłem finansowania będzie też w drugim półroczu kontrakt na poradnię kardiologii dziecięcej, co przyniesie kolejne 80 tys.
Strata szpitala po pierwszym półroczu 2012 roku wynosi 1 mln 631 tys. złotych. Nie postrzegamy jednak naszej sytuacji finansowej w czarnych barwach, ale traktujemy ją jako wyzwanie – mówi B. Konopacka. – Mamy nadzieję, że NFZ zapłaci nam za nadwykonania na koniec roku, ponadto przy trzymaniu się wytyczonych planów restrukturyzacji i ograniczania kosztów powinniśmy utrzymać płynność finansową i zakończyć rok w dobrej kondycji finansowej.