Jeden dzień trwało w poniedziałek, 31 stycznia, spotkanie mazowieckich starostów. W Płocku głównymi tematami była budowa społeczeństwa informacyjnego i narzędzi informatycznych wspomagających funkcjonowanie samorządów powiatowych oraz informacja i dyskusja nad projektem ustawy o pomocy publicznej i restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej. W Konwencie udział wzięli wicestarosta sochaczewski Stefan Grefkowicz, dyrektor Wydziału Zdrowia Starostwa Powiatowego Sylwester Szymański oraz dyrektor ZOZ Michał Milczarek.
Rudolf Borusiewicz – sekretarz generalny Związku Powiatów Polskich oraz zaproszeni wykładowcy podkreślali wagę i konieczność przystosowania się do szybkiego rozwoju nowego etapu cywilizacyjnego. Obserwujemy następowanie zalewu informacji – prawdziwych i fałszywych, błyskawiczny rozwój środków komunikowania się, coraz większą rolę mediów, inną zasadę organizacji systemów edukacyjnych i organizacji poznawania świata. Kluczowym problemem jest tempo zmian współczesnego świata.
Wiąże się z tym konieczność wypracowania silniejszych, nowych systemów wartości cywilizacyjnych oraz stałego podnoszenia poziomu wiedzy i kompetencji. Coraz częściej podstawowymi cechami w społeczeństwie jest komunikatywność, kreatywności i umiejętność pracy w zespole, zaś zagrożeniami jest nienadążanie za rozwojem i wyzwaniami stojącymi przed społeczeństwem informacyjnym.
Członkowie konwentu dyskutowali nad zasadami bezpieczeństwa w urzędach i samorządach, informatyzacji i tworzeniu sieci informatycznych, które umożliwią każdemu mieszkańcowi powiatu dostęp do wszelkich potrzebnych mu danych i informacji, zachowując jednocześnie pełną ochronę transmisji danych. Stopniowe wprowadzanie tych zasad wymaga nie tylko pieniędzy, ale i koniecznych szkoleń. Dlatego starostwie przyjęli koncepcję wstępną cyklu konferencji ZPP poświęconych temu tematowi, w których uczestniczyłoby w pierwszej fazie ponad 1200 samorządowców, oraz wnioskowali o powołanie przy ich urzędach pełnomocników ds. społeczeństwa informacyjnego.
Druga część Konwentu poświęcona została sytuacji w służbie zdrowia, a zwłaszcza wchodzącemu w życie 5 lutego przepisie kodeksu postępowania cywilnego, który mówi, że w tych przedsiębiorstwach, którym komornik wszedł na konto, można wypłacać pracownikom tylko przez trzy miesiące wynagrodzenie minimalne (849 zł brutto). Zgodnie z interpretacją Ministerstwa Zdrowia, szpitale są przedsiębiorstwami. Z kolei, jak twierdził R. Borusiewicz, kiedy placówki służby zdrowia starały się o fundusze unijne na poprawienie swojej konkurencyjności, to samo ministerstwo stwierdziło, że starać im się o te pieniądze nie wolno, bo nie są przedsiębiorstwami. Podobnie było, gdy szpitale zamierzały pobierać opłaty za pacjentów przyjmowanych ponad limitem wyznaczonym przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Ta dwojakość interpretacji spowodowała apel starostów o jak najszybsze rozwiązanie tego problemu. Na szczęście sochaczewskiemu szpitalowi egzekucja komornicza nie grozi, ale dalsze utrzymywanie takiego stanu rzeczy wzmaga niezadowolenie dyrekcji i personelu nie tylko mazowieckich placówek służby zdrowia.
Andrzej Wach