Ostatnie doniesienia prasowe „Ziemi Sochaczewskiej” wyraźnie wskazują, wprowadzając czytelników w błąd, kto przyczynił się bardziej lub mniej do realizacji jednej z powiatowych inwestycji i dzięki czyim „naciskom” to kilkumilionowe zadanie zostało dziś zrealizowane. Stąd też, poniższy artykuł - niestety - stanowi ad vocem na zamieszczane artykuły w miejskim tygodniku samorządowym.

Zmodernizowana Gawłowska, bo o niej mowa podniosła nie tylko poziom bezpieczeństwa, ale i poprawiła jakość komunikacji w tym rejonie miasta. Dzięki staraniom władz powiatu lewobrzeżna część Sochaczewa przestała być dzielnicą trzeciej kategorii. Dzięki partnerskiej współpracy z gminą Sochaczew a w ostatniej najkrótszej fazie z gminą miejską mieszkańcy mogli doczekać się zakończenia tej wyczekiwanej inwestycji.
Ostatni etap przebudowy drogi powiatowej nr 3813W Kamion-Witkowice-Sochaczew na odcinku Gawłów – Sochaczew został pomyślnie zakończony. Niedawno nastąpił odbiór końcowy drogi a dokładniej jej 638 m. Na realizację ponad 4-kilometrowego odcinka drogi samorząd powiatowy wydał ponad 4 mln 300 tysięcy zł, a wkład miasta w to zadanie stanowi zaledwie 11% całej inwestycji, więc skąd pomysł na przypisywanie sobie realizacji tej inwestycji przez burmistrza? Bo Gawłowska, Panie burmistrzu nie zaczyna się przy ul. Płockiej i nie kończy przy ul. Hugo Badera.

Chyba wszyscy pamiętają, Panie burmistrzu, że roboty przebiegały etapowo – pierwsza część obejmowała budowę chodnika i odcinka drogi o długości 841 m zlokalizowanego na terenie gminy Sochaczew. Wraz z Zarządem Powiatu i burmistrzem w roli ówczesnego wicestarosty odbierano pierwszy etap tej inwestycji.
Dziś, można z całą odpowiedzialnością stwierdzić, że bezpieczeństwo na jednej z ważniejszych ulic w mieście zdecydowanie poprawiło się, a o to chodziło przede wszystkim władzom powiatu. W latach poprzednich dochodziło w tym rejonie do wielu nieszczęśliwych wypadków z udziałem pieszych. Prasa lokalna, która o tym się rozpisywała szeroko powinna pewne fakty dziś lepiej kojarzyć i łączyć.

Przypomnijmy. Remontowana trasa prowadzi przez Żuków i Witkowice do Kamiona, przebiega przez miasto, gminę Sochaczew i Młodzieszyn. Gminny odcinek Powiatowy Zarząd Dróg mógł zmodernizować w pierwszej kolejności, ponieważ doszło do porozumienia z władzami gminy Sochaczew o współfinansowaniu inwestycji.
Kolejny był etap przebudowy Gawłowskiej tj. od gminy Sochaczew do skrzyżowania z ul. Batalionów Chłopskich na odcinku ok. 2 800 m.

Kiedy we wrześniu 2011 roku wicestarosta Janusz Ciura wypowiadał się w temacie realizacji ostatniego odcinka Gawłowskiej – newralgicznego skrzyżowania - podkreślał, że warunkiem rozpoczęcia prac jest wykonanie kanalizacji sanitarnej i gazociągu przez jednostki za to odpowiedzialne. Ta długo wyczekiwana inwestycja spowolniona została m.in. przez wspomniane czynniki, których wykonanie leżało w gestii Urzędu Miasta i ZWiK-u oraz firmy SIME Polska, a które były priorytetowe i bez ich realizacji nie można było przystąpić do dalszych prac ze względów głównie technicznych i ekonomicznych.

Projekt przebudowy ostatniego etapu Gawłowskiej był już gotowy w 2011 roku, jednak znalazł się na dalszej pozycji listy rankingowej w ramach NPPDL i stracił szanse na dofinansowanie. Odcinek ten wspólnie miały realizować 3 podmioty: samorząd powiatowy, miejski i prywatny inwestor, który dość długo zwodził władze powiatu co do decyzji współpracy. W dotychczasowej dokumentacji projektowej należało więc uwzględnić tegoż inwestora, który chciał u zbiegu Gawłowskiej, Płockiej i Hugo-Badera wybudować market. Ostatecznie wstrzymał się ze swoimi planami. Należy też nadmienić w tym miejscu prostując kolejne nieścisłości, iż wspomniany inwestor według wydanej przez burmistrza decyzji o warunkach zabudowy zobowiązany był do wykonania przebudowy Gawłowskiej od ul. Hugo-Badera do skrzyżowania z Płocką. Zadanie to polegało m.in. na poszerzenia ulicy wraz z wykonaniem prawoskrętu w ul. Płocką oraz zamontowaniu sygnalizatorów na ulicy Gawłowskiej. Oznaczało to, że wykonanie robót drogowych według pierwotnego projektu kolidowałoby z projektem prywatnego inwestora.

27 sierpnia br. rozpoczęto roboty wraz z infrastrukturą drogową od skrzyżowania z Płocką do ul. Wodnej na odcinku 638 m. Koszt opiewał na kwotę ponad 870 tys. zł. Odcinek inwestycji realizowany był w porozumieniu z samorządem miejskim.

Prasa samorządowa tj.„Ziemia Sochaczewska” donosi również, że bez interwencji niektórych radnych skupionych wokół burmistrza ponoć mocno zaangażowanych w tę sprawę i nacisków ze strony władz miejskich inwestycja ta nie doszłaby do skutku. Tymczasem żaden z radnych miejskich biorących „aktywny udział we wszystkich etapach planowania inwestycji” nigdy nie pokusił się o spotkanie ani z dyrekcją czy pracownikami PZD, a tym bardziej starostami, by porozmawiać o tej ważnej inwestycji.

Na całej długości drogi od skrzyżowania z Płocką do Gawłowa przebudowa obejmowała m.in. położenie nowej nawierzchni, budowę chodników, wybudowanie przejść dla pieszych, zatok postojowych, modernizację skrzyżowań, w tym z uwzględnieniem sygnalizacji świetlnej.

Należy też wspomnieć, że ze środków własnych powiat wyremontował chodnik od skrzyżowania z ul. Batalionów Chłopskich do ul. Zieleńczej na długości niespełna 220 m na kwotę ponad 30 tys. zł.
Zaś co do „remontu” Gawłowskiej przez ZWiK to należy wspomnieć o wydanej decyzji administracyjnej przez Zarząd Powiatu. Otóż, w ramach wykonywania kanalizacji sanitarnej od ul. Wodnej do ul. Batalionów Chłopskich ZWiK był zobowiązany do odtworzenia uszkodzonej nawierzchni jezdni podczas wykonywania robót kanalizacyjnych.

- Remont Gawłowskiej rozpoczęliśmy w partnerstwie z gminą Sochaczew. Była to udana i efektywna współpraca, żadna ze stron nie rościła sobie pierwszeństwa do bycia liderem przy jej realizacji. Życzyłbym innym samorządom takich partnerów przy realizacji wspólnych projektów. Gawłowska to było jedno z pierwszoplanowych zadań dla władz powiatu. Podeszliśmy to tej inwestycji z pełną determinacją. Zaangażowanie powiatu w pozyskiwanie środków zewnętrznych na ten cel było ogromne. Obiecywaliśmy mieszkańcom chodnik, nową nawierzchnię, sygnalizację świetlną i tak się stało – komentuje wicestarosta Janusz Ciura.