Zarząd Powiatu nie wyraził 17 marca zgody na przedstawiony przez dyrektora Wydziału Komunikacji Stanisława Wódkę wniosek o dodatkowe, weryfikujące pomiary hałasu na obwodnicy Sochaczewa. Z wnioskiem o takie dodatkowe pomiary wystąpiła do wojewody mazowieckiego Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, a wojewoda scedował wyrażenie tej zgody na starostę sochaczewskiego. Zgodnie z warunkiem nałożonym przez starostę w pozwoleniu na budowę obwodnicy, inwestor czyli GDDKiA miał obowiązek w ciągu 12 miesięcy od ukończenia inwestycji przeprowadzić badania porealizacyjne uciążliwości odkomunikacyjnych. Drugiego lutego Generalna Dyrekcja poprosiła o przedłużenie terminu przedłożenia analizy do końca czerwca tego roku „…z uwagi na konieczność przeprowadzenia dodatkowych weryfikujących pomiarów…”. Wyników badań dotychczasowych jednak starosta Józef Gołębiowski jeszcze nie otrzymał.
Władze powiatowe i sam starosta Gołębiowski bardzo aktywnie pomagali w budowie obwodnicy. Ostatnim problemem, który nie rozwiązany wstrzymałby budowę na nieokreślony czas, było przeniesienie przejazdu kolejowego na Czerwonce i wybudowanie drogi objazdowej. Negocjacje doprowadziły do tego, że za dodatkowe 3 miliony złotych powstała praktycznie nowa droga i przebudowany został przejazd kolejowy na Czystem.
Jeżeli okazałoby się, że wybudowana obwodnica nie spełnia warunków postawionych przez starostę, inwestor ma obowiązek uzupełnienia braków lub doprowadzenia do rekompensaty dla mieszkańców. Różne formy rekompensaty – od ekranów ochronnych do odszkodowań lub wykupu nieruchomości będą oczywiście zależne od wyników badań, jednak czwartkowa decyzja starosty i Zarządu może pomóc mieszkańcom Zatorza i Boryszewa.
Andrzej Wach