W lipcowym numerze 'Wieści z Ziemi Sochaczewskiej' w artykule pt. 'Jest porozumienie będzie most' nie ukrywając zadowolenia z obrotu sprawy, informowaliśmy mieszkańców Sochaczewa, że Starostwo Powiatowe odbuduje mosty na Utracie w Chodakowie. I zapewne tak się stanie. Jednak zupełnie niepotrzebny szum, jaki powstał po wydaniu przez Burmistrza Sochaczewa Bogumiła Czubackiego negatywnej opinii lokalizacyjnej, zelektryzował wszystkich, ale głównie mieszkańców Chodakowa.

Słowa Starosty Sochaczewskiego Tadeusza Korysia powinny uspokoić emocje:. „Pragnę zapewnić wszystkich mieszkańców Sochaczewa, że determinacja Zarządu Starostwa w sprawie odbudowy mostów na Utracie w Chodakowie jest tak wielka, że negatywna opinia Burmistrza na temat lokalizacji tej inwestycji nie wstrzyma naszych działań zmierzających do jej realizacji.'
Niemniej jednak po raz kolejny podejmiemy próbę wyjaśnienia zawiłości kompetencyjno-prawnych, które uniemożliwiały Starostwu odbudowanie zniszczonych mostów.
Kwestia, która legła u podstaw wszystkich problemów ma swoje źródło w błędzie, jaki został popełniony w Urzędzie Miasta przy opracowywaniu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. MPZP nie uwzględnia wymagań stawianych przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Zaplanowane przez UM parametry mostów przewidywały powstanie przeprawy wyższej kategorii, czyli takiej, po której mogłyby jeździć TIR-y. Taki wariant był i jest nie do przyjęcia dla konserwatora, ponieważ w strefie ochronnej zespołu pałacowo-parkowego odbywałby się ruch ciężkich pojazdów. Z takiego rozwiązania nie byliby zadowoleni również mieszkańcy, ponieważ ich spokojna dotąd okolica stałaby się ruchliwą arterią tranzytową. Natomiast zaplanowanie przez Starostwo mostów o parametrach zgodnych z wymogami konserwatora pozostawało w sprzeczności z MPZP. Powstało swoiste błędne koło. Z tego właśnie powodu nie powiodła się pierwsza próba odbudowania mostów przez Starostwo w roku 2006. Nowy Zarząd Powiatu już od początku swojej kadencji podjął się rozwiązania tego gordyjskiego węzła. Spotkania, uzgodnienia, konsultacje trwały przez cały 2007 rok. Zostały w nie włączone największe autorytety w dziadzinie budowy dróg i mostów w Polsce. Na zlecenie Starosty Instytut Dróg i Mostów Politechniki Warszawskiej pod kierunkiem prof. Wojciecha Radomskiego wypracował rozwiązanie kompromisowe, które zostało zaakceptowane przez wszystkie zainteresowane strony czyli przez: Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Zarząd Powiatu w osobach Tadeusza Korysia i Piotra Osieckiego oraz Burmistrza Sochaczewa Bogumiła Czubackiego. Pod dokumentem widnieją podpisy wszystkich uczestników rokowań.
Oczywiście, najlepszym rozwiązaniem z prawnego punktu widzenia byłoby naprawienie błędu w Miejscowym Planie Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP), jednak ze względu na czasochłonne procedury takiej zmiany (ok. jednego roku a nawet więcej) strony zdecydowały się na przyjęcie wariantu kompromisowego, pozwalającego na realizację przez Starostwo inwestycji przy obecnych zapisach, niespójnych z wymaganiami konserwatora zabytków. Powiatowy Zarząd Dróg zgromadził już całą niezbędną dokumentację, w tym wydaną przez Burmistrza decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia zwaną decyzją środowiskową. Następnie PZD wystąpił do Zarządu Województwa Mazowieckiego, Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków, Zarządu Powiatu, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej, Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych i Burmistrza Sochaczewa o opinię na temat planowanej inwestycji. Wszystkie ww. instytucje wyraziły pozytywną opinię, wyjątkiem jest Burmistrz Sochaczewa, który wydał opinię negatywną. Szkoda, że Burmistrz Sochaczewa po raz kolejny zmienił zdanie i negatywnie opiniuje rozwiązanie, które wcześniej zaakceptował.
W opinii Burmistrza czytamy m.in.: „konstrukcja mostów nie zapewni ciągłości przebiegającemu doliną rzeczną korytarzowi ekologicznemu”. Pozostaje to w niezrozumiałej sprzeczności z wydaną wcześniej decyzją środowiskową. I dalej: 'parametry przeprawy nie pozwolą w przyszłości poprowadzić tamtędy drogi wojewódzkiej'. W kontekście stanowiska konserwatora zabytków droga ta nigdy nie będzie drogą wojewódzką, po której mógłby się odbywać ruch pojazdów ciężarowych, nie leży to również w interesie mieszkańców tej dzielnicy, którzy wielokrotnie protestowali przeciwko lokalizacji drogi dla TIR-ów. Zgodnie z zapewnieniami Starosty Tadeusza Korysia, jak i wicestarosty Piotra Osieckiego, który za tę inwestycję odpowiada bezpośrednio mosty na Utracie w Chodakowie zostaną odbudowane.
Na zakończenie informujemy, że Starostwo Powiatowe ma na tę inwestycję zagwarantowane pieniądze z Samorządowego Instrumentu Wsparcia Rozwoju Mazowsza.