Uczennica „Osiemdziesiątki” w finale ogólnopolskiej olimpiady
15-01-2014 10:47
A
A
A
Katarzyna Bejmowicz, uczennica klasy IV Technikum w Zespole Szkół Centrum Kształcenia Praktycznego, znalazła się w gronie finalistów Ogólnopolskiej Olimpiady Logistycznej. Dołączyła do 51 uczniów z 37 szkół, którzy wywalczyli miejsce w finale. Odbędzie się on 7 marca 2014 r. w siedzibie Wyższej Szkoły Logistyki w Poznaniu.
Do etapu szkolnego olimpiady przystąpiło około 7 tys. uczniów z całej Polski, z ZS CKP było ich 17, sześcioro spośród nich przeszło do etapu okręgowego, który odbył się 5 grudnia 2013 r. w Warszawie. Wśród najlepszych znalazła się uczennica z „Osiemdziesiątki”.
Olimpiada znajduje się w wykazie turniejów i olimpiad tematycznych, których laureaci i finaliści są zwolnieni z etapu pisemnego egzaminu potwierdzającego kwalifikacje zawodowe. Katarzyna, tak jak jej rywale, ma szansę na nagrodę główną – bezpłatne studia I i II stopnia w Wyższej Szkole Logistyki. Ci, którzy zajmą miejsca II i III, będą mogli podjąć bezpłatne studia I stopnia w tejże uczelni. Oczywiście wszyscy finaliści i laureaci mogą liczyć na cenne nagrody i uznanie w swoich macierzystych szkołach.
– Dwa etapy poza mną – mówi Katarzyna – przede mną trzeci, najważniejszy. W pierwszym trzeba było rozwiązać test składający się z 25 pytań, etap drugi był zdecydowanie trudniejszy – 75 minut, test wielokrotnego wyboru i znów 25 pytań, trzeci stopień olimpiady to już sam szczyt. Zadania problemowe, do rozwiązania od 3 do 5 w czasie 90 do 150 minut. Oczywiście czas pozostały do ostatniego etapu wykorzystam na przygotowanie pod kierunkiem pani Karoliny Majszak, która prowadzi w naszej szkole zajęcia z logistyki. Konkurencja jest bardzo silna, zadania na trzecim poziomie na pewno nie będą łatwe, ich autorami są nauczyciele akademiccy. Już cieszę się, że doszłam do finału, postaram się wykorzystać na tym ostatnim etapie wszystkie swoje umiejętności.
Kasia jest zadowolona, że jej czteroletnia praca przyniosła takie efekty. Twierdzi, że dla osiągnięcia sukcesu niezbędna jest systematyczność. W olimpiadzie startuje po raz drugi, w tamtym roku debiutowała, wraz z kolegami „przecierała szlaki”. Uważa, że nie ma żadnych cudownych recept na sukces, po prostu praca, praca i jeszcze raz praca. Do olimpiady pozostały jeszcze dwa miesiące, trzeba zdobytą wiedzę uporządkować, usystematyzować, a następnie wykorzystać. Bez względu na to, jak wypadnie w finale, swoje plany życiowe wiąże oczywiście z logistyką. Planuje studia, chociaż jeszcze nie zdecydowała, na jakiej uczelni. Najpierw jednak matura – z przedmiotów dodatkowych będzie zdawała geografię. Uczy się bardzo dobrze, ma wysoką średnią, interesują ją wszelkie zagadnienia związane z transportem. Poza tym lubi dobre filmy, słucha dużo muzyki i uwielbia szybkie samochody – ma prawo jazdy nie tylko na samochód, ale nawet na wózek widłowy. Logistyka to, jak powszechnie się sądzi, domena mężczyzn. W klasie finalistki, IV ct, jest 20 chłopców i tylko 10 dziewcząt, ale ona nie uważa, by była to dziedzina zastrzeżona dla płci męskiej.
– Klasy logistyczne na dobre zadomowiły się w „Osiemdziesiątce”, cieszą się coraz większym zainteresowaniem, a sukcesy w olimpiadzie stanowią dodatkową zachętę dla naszych uczniów. Staramy się ich wspierać, zachęcać i motywować do nauki, choć z pewnością mają oni świadomość, że udział w olimpiadzie to szansa na bezpłatne studia, ciekawe staże czy praktyki – mówi dyrektor Julia Jakubowska.
G. Bolimowska-Gajda
ZOBACZ GALERIE