Zbilansować szpital
02-08-2005 14:06
A
A
A
Długa dyskusja radnych na XXXVII sesji Rady Powiatu wywołana została informacją dyrektora szpitala Michała Milczarka o zamiarach wprowadzenie programu restrukturyzacyjnego, który jest podstawowym warunkiem do ubiegania się o pożyczkę ze skarbu państwa na spłacenie zadłużeń, głównie pracowniczych. Największy, ponad 5.milionowy dług z tytułu „ustawy 203”, wymaga zawarcia ugód z pracownikami, a w ciągu 24 miesięcy wypłatę zaległych pieniędzy. Ponad 400 tysięcy rocznie będzie kosztować wzrost wynagrodzeń pracowników, którzy nie osiągnęli jeszcze minimalnej według ustawy płacy 1.073 zł miesięcznie. Biorąc pod uwagę koszty spłaty kredytów bankowych oraz pożyczki, podwyżek płac oraz inne, niemożliwe dziś do przewidzenia wydatki, dyrekcja przewidziała w programie ponad 850 tys. zł oszczędności rocznie.
Z czego się będą składać ?
Zbilansowanie przychodów z kosztami wymagać będzie wielu działań. Konieczne jest ograniczenie działalności finansowanej przez Narodowy Fundusz Zdrowia wyłącznie do wysokości kontraktu. Tylko za rok 2004 NFZ za usługi medyczne ponad kontraktowe winny jest szpitalowi 2,5 mln złotych, a na ich oddanie nie ma co liczyć. W tym roku już w pierwszym półroczu przekroczono kontrakt o 20 proc. Praktycznie należy więc liczyć się z tym, ż pieniędzy wystarczy tylko na ostre i nagłe przypadki. Dla pacjentów nie mieszczących się w limitach tworzone są kolejki oczekujących (zgodnie z ustawą o świadczeniach zdrowotnych gwarantowanych ze środków publicznych).
Nastąpi wówczas zmniejszenie kosztów o pieniądze, które dotychczas wydawano na leki, żywność, materiały medyczne, diagnostykę itp. w ramach nie płaconych przez NFZ nadwykonań. W programie zakłada się, że razem przyniesie to ok. 636 tysięcy złotych w skali roku.
Szpital zwróci się do samorządów, których mieszkańcy (dla których NFZ nie przewidział finansowania i którzy będą musieli stać w kolejce do udzielenia świadczenia), a którzy korzystają z usług szpitala, o częściowe wykupienie dla nich usług medycznych. W kraju na przykład samorząd Olsztyna przeznaczył na ten 2 mln złotych, Chorzowa 0,5 mln.
Oszczędności wynikną z przeniesienia pracowni RTG i mammograficznej z ul. Ziemowita do szpitala. Zawieszone musi być ze względu na stan trzynastoletniego mammografu wykonywanie badań (dotychczas 2-3 dziennie). Wiąże się to z koniecznością wyjazdu pacjentek do Skierniewic lub Warszawy, a wznowienie wykonywania badań będzie możliwe po uzyskaniu pieniędzy (ok. 300 tys. zł) na nowy aparat. Oszczędności – ok. 95 tys. zł.
150 tysięcy złotych od przyszłego roku przyniesie zmiana oleju opałowego w szpitalnej kotłowni.
O 5 etatów mniej liczyć będzie personel niższy (odejścia drogą naturalną – emerytura - przyniosą 60 tys. zł).
Zmniejszone zapotrzebowanie na usługi chirurgiczne i ewentualne zmniejszenie dyżurów to kolejne 130 tysięcy. Po 48 tysięcy złotych przynieść ma reorganizacja pracy ekipy sprzątającej i dystrybutorów żywności. Oszczędności w Dziale Obsługi Klienta i administracji to 126 tys. zł.
Zaoszczędzone pieniądze zostaną przede wszystkim wykorzystane na regulację wynagrodzeń w taki sposób, aby spełnić wymogi sytuacji prawnej wynikającej z aktualnego stanu orzecznictwa w sprawie „ustawy 203” i utrzymać prawidłowe proporcje wynagrodzeń poszczególnych grup pracowniczych w zakładzie.
Andrzej Wach