Budżet Obywatelski to koncepcja rozwojowa
24-07-2014 09:33
A
A
A
Rozmowa z Przemysławem Gaikiem, inicjatorem wprowadzenia Budżetu Obywatelskiego w Sochaczewie
Pomysł Budżetu Obywatelskiego mieszkańcy przyjęli z zainteresowaniem, czy odczuwa pan satysfakcję?- Satysfakcji dostarcza świadomość, że moja inicjatywa spotkała się z tak dużym zainteresowaniem społecznym. Przypomnijmy, że w promocję projektu budowy boiska przy ZS w Chodakowie zaangażowała się nawet młodzież szkolna, a to pokazuje, że poza przeniesieniem możliwości podejmowania decyzji na samych mieszkańców idea Budżetu Obywatelskiego wspiera kształtowanie postaw obywatelskich, gdyż daje nam jako mieszkańcom odczuć, że tak naprawdę to my decydujemy, na jakie cele mają być przeznaczane środki z naszych podatków.
Jak ocenia pan wdrożone ostatecznie rozwiązania formalne w Budżecie Obywatelskim?
- Jak wszystkie nowe rozwiązania i te wymagają modyfikacji i usprawnień. Obecna forma Budżetu Obywatelskiego odbiega od pierwotnej, przedstawionej przy moim udziale, koncepcji. Uważam, że tu zadecydowały kwestie ambicjonalne i Budżet Obywatelski trochę na tym stracił, ale najważniejsze jest, że udało się ją wdrożyć i że spotkała się z zainteresowaniem mieszkańców, gdyż to pokazuje, że można pracować nad rozwijaniem szeroko rozumianych form konsultacji społecznych i włączania mieszkańców w proces podejmowania decyzji przez samorząd miejski.
Czy było łatwo przekonać radnych do poparcia tej idei?
- To zależy. Radni Porozumienia Ziemi Sochaczewskiej włączyli się w promocję projektu niemal natychmiast, rozumiejąc jego ideę. „Express Sochaczewski” przyjął patronat medialny, co pozwoliło w krótkim czasie zebrać w całym mieście ponad 1000 podpisów. Z radymi PiS i Sochaczewskiego Forum Samorządowego było trochę trudniej. Początkowo bardzo krytycznie odnosili się do pomysłu przekazania tych kompetencji w ręce mieszkańców, ale kiedy zorientowali się, jak dużym zainteresowaniem społecznym cieszy się ten projekt, szybko wycofali się z krytyki mojego pomysłu. Świadczy to o tym, że akcja wprowadzania Budżetu Obywatelskiego w Sochaczewie była bardzo dobrze zaplanowana i zrealizowana.
Boisko w Chodakowie i kina letnie – czy o to chodziło w idei Budżetu Obywatelskiego?
- Tak. Dlatego, że istotą tego projektu jest oddanie samym mieszkańcom prawa do podjęcia decyzji co do wyboru konkretnych inwestycji i zaangażowania ich w promocję swoich pomysłów. Ten cel został osiągnięty. O tym, czy akurat te inwestycje miały być zrealizowane, mieli zdecydować sami mieszkańcy, co też zrobili. To właśnie zainteresowani mieszkańcy zgłosili pomysły i pracowali nad ich promowaniem wśród pozostałych. Każdy pomysł miał takie same szanse, a wygrały te, do których została przekonana największa liczba mieszkańców.
Jaki następny krok w rozwoju Budżetu Obywatelskiego w Sochaczewie pan podejmie?
- Koncepcja Budżetu Obywatelskiego jest koncepcją z założenia rozwojową. W docelowej formie wyobrażam sobie zwiększenie środków przeznaczonych na Budżet Obywatelski z podziałem ich na tak zwane budżety dzielnicowe. Chodzi o to, by w każdym roku mogły być zrealizowane zadania w każdej z dzielnic. Dzięki takiemu rozwiązaniu proporcjonalnie rozłożymy środki na wszystkie dzielnice miasta i unikniemy wrażenia, że którakolwiek z dzielnic jest uprzywilejowana. Taki kierunek rozwoju idei Budżetu Obywatelskiego zakładałem od samego początku. Niebawem planuję przedstawić nowe rozwiązanie.
ZOBACZ GALERIE