W związku z występowaniem w kraju zakażeń afrykańskiego pomoru świń (ASF), Powiatowy Lekarz Weterynarii oraz Starostwo Powiatowe w Sochaczewie przeprowadzili profilaktyczne szkolenie dla hodowców trzody chlewnej z terenu powiatu sochaczewskiego. Przedmiotowe spotkanie odbyło się 6 sierpnia br. w sali konferencyjnej Starostwa a poprowadziła je Anna Świętochowska-Binienda, z-ca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Sochaczewie.

Główny Lekarz Weterynarii potwierdził 31 lipca br. wystąpienia kolejnych przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików na terytorium Polski. Zakażone zwierzęta znaleziono w strefie przygranicznej na terenie województwa podlaskiego, w powiecie białostockim. Istnieje jednak zagrożenie rozprzestrzeniania się choroby na terenie kraju, dlatego ważne jest podjęcie działań profilaktycznych, mających uchronić hodowle zwierząt. - Spotkanie było bardzo potrzebne, ponieważ na terenie powiatu sochaczewskiego ponad 600 gospodarstw zajmuje się hodowlą trzody chlewnej. Musimy być więc przygotowani na ewentualność wystąpienia zakażenia, gdyż zwierzęta są przewożone między województwami przez hodowców i wtedy może dojść do przeniesienia ogniska ASF. Dodatkowo, co sygnalizowali sami rolnicy, do ich gospodarstw podchodzą dziki, które są potencjalnymi nosicielami tej choroby – wyjaśnił Tadeusz Koryś, starosta sochaczewski.

Spotkanie z hodowcami Anna Świętochowska-Binienda, lekarz weterynarii, rozpoczęła od przekazania podstawowych informacji na temat ASF, występowania ognisk na świecie oraz w Polsce. Szczegółowo omówiła objawy i przebieg choroby oraz wskazała jak rozpoznać występowanie pomoru. - Inkubacja choroby obserwowana jest w ciągu 6-10 dni, wtedy występuje wysoka gorączka, która jest pierwszym i jedynym objawem. Gorączka utrzymuje się 3-4 dni, później spada poniżej normy i pojawiają się inne objawy kliniczne poprzedzające śmierć zwierzęcia: sinica skóry, uszu, boków ciała, duszność, pienisty wypływ z nosa, biegunka z domieszką krwi, wybroczyny na skórze, zapalenie spojówek z wypływem z worka spojówkowego, wymioty oraz czasami są objawy nerwowe - wyjaśniła prelegentka.

Po zakażeniu zwierzęcia, wirus jest obecny we wszystkich płynach ustrojowych, wydalinach i wydzielinach. Zwierzę zaczyna rozsiewać wirusa w środowisku po ok. 6-10 dniach od wystąpienia pierwszych objawów. W ciągu kilku dni świnie padają a obserwowana śmiertelność wynosi 100%. Źródłem zakażenia może okazać się przewożenie lub przemyt żywności przez osoby zza wschodniej granicy, w przypadku małych stad skarmianie świń resztkami, transportowanie chorych zwierząt, czy kontakt świń z dzikami, które przenoszą ASF.
Obecni na spotkaniu hodowcy z powiatu sochaczewskiego, pytali o sposoby uchronienia stad świń przed chorobą. - Należy solidnie zabezpieczyć chlewnię, nie wpuszczać na teren gospodarstwa pojazdów oraz postronnych osób, nie wykorzystywać jako ściółkę zanieczyszczonej słomy, stosować maty dezynfekcyjne, kupować pasze z wiarygodnych źródeł, wprowadzać do stada zwierzęta oznakowane wyłącznie ze świadectwem zdrowia – wyjaśniła za-ca Powiatowego Lekarza Weterynarii w Sochaczewie. Zaznaczono, że powinny być podjęta decyzja o zwiększeniu limitu odstrzału dzików, ponieważ podchodzą one pod gospodarstwa, np. w gminie Rybno, Sochaczew czy Brochów.

- Właściciel zwierząt, który zauważył niepokojące objawy ma obowiązek zgłosić podejrzenie choroby do powiatowego lekarza weterynarii lub danej jednostki samorządu terytorialnego. W przypadku stwierdzenia ASF i likwidacji stada, hodowca otrzyma pełne odszkodowanie ze środków budżetu państwa – powiedział Bogdan Jakubowski, przewodniczący Komisji Rozwoju Gospodarczego, Rolnictwa i Ochrony Środowiska Rady Powiatu.

Jak wyjaśnił Tadeusz Jaworski, dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa Zarządzania Kryzysowego i Spraw Obronnych, we wrześniu planowane jest w szerszym gronie kolejne spotkanie profilaktyczne. Zbigniew Tomaszewski, przewodniczący Rady Powiatowej Mazowieckiej Izby Rolniczej Powiatu Sochaczewskiego, członek Krajowej Rady Izb Rolniczych na zakończenie spotkania poczęstował uczestników jabłkami. Ten symboliczny gest był zachętą do jedzenia tych owoców wbrew rosyjskiemu embargu, do czego zachęca Starostwo Powiatowe w Sochaczewie.