Sprzeciw starosty Józefa Gołębiowskiego wywołała wiadomość o przyjęciu przez Sejm zmian do ustawy „Prawo geologiczne i górnicze”. W nowej ustawie przyjęto, iż w przypadku korzystania z alternatywnych źródeł energii, jakim jest ciepło geotermalne, pobór tej energii obciążany będzie opłatą eksploatacyjną w wysokości od 25 do 75 groszy za każdy wydobyty jeden metr sześcienny wody geotermalnej. Należy nadmienić, iż po odebraniu ciepła od wydobytej na powierzchnię wody geotermalnej jest ona w takiej samej ilości z powrotem zatłaczana do warstwy wodonośnej. Jak twierdzi senator Jolanta Popiołek, co prawda Senat RP uchwalił poprawkę do ustawy przywracając dotychczas obowiązującą zerową stawkę opłaty eksploatacyjnej, ale Sejm przyjmując ustawę poprawkę tę odrzucił.
W praktyce oznacza to, iż ciepłownie geotermalne poza wysokim podatkiem od nieruchomości będą zobligowane do zapłaty dodatkowego podatku eksploatacyjnego stanowiącego od 17 do 35 procent przychodów ze sprzedaży tej ekologicznie czystej energii. Uniemożliwić to może utrzymanie cen ciepła geotermalnego na dotychczasowym, konkurencyjnym poziomie w stosunku do źródeł konwencjonalnych (węglowych, olejowych itp). W ten sposób pozbawiamy siebie możliwości korzystania z najczystszych źródeł energii, jakim jest ciepło geotermalne, a z badań geologicznych wiadomo, iż 60 proc. obszarów Polski posiada wody termalne, które opłaca się wykorzystywać.
Podobnie jest w Sochaczewie, który przed kilku laty zamierzał wykorzystać ciepło z wód znajdujących się w już istniejących odwiertach. Co prawda, jeszcze do tego nie doszło, ale chodakowska kotłownia i tak posiłkuje się paliwem ekologicznym, a zgodnie z przyjętym przez rząd planem energetycznym, do roku 2025 co najmniej 7,5 proc. energii musi pochodzić w Polsce ze źródeł odnawialnych. Więc może warto powrócić do tych pomysłów ?
Dlatego Konwent Marszałków zwrócił się do premiera Belki z prośbą, aby w trybie pilnym podjął działania zmierzające do wdrożenia tzw. „szybkiej ścieżki legislacyjnej” dla przyjęcia ustawy przywracającej zerową stawkę.
Andrzej Wach