Tyle czasu może wytrzymać odbudowany most, a właściwie dwa mosty, na ul. Młynarskiej. Na spotkanie z mieszkańcami Chodakowa, które odbyło się 18 marca, zorganizowane z inicjatywy starosty Józefa Gołębiowskiego, burmistrza Bogumiła Czubackiego i Małgorzaty Wesołowskiej ze społecznego komitetu budowy mostu, przybyło kilkadziesiąt osób, w tym wiceprzewodniczący Rady Powiatu Jan Kopeć, wiceburmistrz Jerzy Żelichowski, ksiądz Jan Kaczmarczyk, radni powiatowi i miejscy – Zdzisław Tymiński, Halina Pędziejewska, Krzysztof Żyżyński, Włodzimierz Chmielewski, Irena Repsz, Witold Antuszewicz, Włodzimierz Gerasik. Starosta Gołębiowski przedstawił problem, uwarunkowań odbudowy mostu. Ulica Młynarska jest w tym odcinku drogą powiatową, natomiast przewidywana w Studium Uwarunkowań Zagospodarowania Przestrzennego Miasta trasa północ – południe przewiduje tam budowę dużego, wielotonowego mostu.
Przeprowadzone przez Starostwo badania i analizy gwarantują odtworzenie mostu w starym śladzie, który spełni wszelkie wymogi. Wykonana ekspertyza dopuszczająca most do użytku ważna jest tylko do połowy grudnia tego roku. Dlatego spotkanie zorganizowano po to, aby przedstawić mieszkańcom warianty odbudowy i wybrać jeden z nich, zgodny z życzeniem zebranych.
Przedstawiona przez dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg Kazimierza Najdzika wykonana ekspertyza zakłada trzy warianty odbudowy mostu, uznane także przez konserwatora zabytków, który w sierpniu ubiegłego roku zaliczył strefę młyna „Repszów” do obiektów zabytkowych.
W pierwszym wariancie most o nośności 15 ton miałby 3,5 metra szerokości i jednostronny, dwumetrowy chodnik. Szacunkowy koszt, bez koniecznych badań i projektów technicznych, to ok. 835 tysięcy złotych.
Wariant drugi przewiduje most o szerokości od 5 do 6 metrów, z dwustronnymi chodnikami po 1,25 m. Nośność także 15 ton – koszt 939 tysięcy.
Trzeci, „najcięższy” most to 50-tonowy most o szerokości 5 – 6 m, z dwoma chodnikami. W tym rozwiązaniu konieczne byłyby nowe, żelbetonowe dźwigary na palach, a koszt orientacyjny wyższy tysiące. W tym wariancie należy jednak doliczyć jeszcze nie uwzględnione w ekspertyzie pieniądze na konieczne badania gruntu itp. Razem mogłoby to wynieść do 1,3 mln.
Burmistrz Czubacki bronił koncepcji trasy Północ – Południe, która przewiduje całkowicie nowy, ciężki most na nowym, oddalonym od obecnego o kilkanaście metrów miejscu. Wymaga to także przebudowy, „wyprostowania” ulicy Młynarskiej i podniesienia nawierzchni o kilka metrów. Nie wiadomo także, kiedy trasa ta wejdzie w fazę realizacji, choć miasto stara się o pieniądze unijne na te przedsięwzięcia.
Stanisław Wódka, dyrektor Wydziału Komunikacji Starostwa, omówił zakres organizacji ruchu na drogach powiatowych.
Jak Kopeć podkreślał, że most musi spełniać warunki zarówno dla użytkowników ruchu, jak i okolicznych mieszkańców, zwłaszcza Chodakowa i Trojanowa. Dlatego władze powiatu postanowiły prowadzić odbudowę w istniejącym śladzie. Zaproponował w związku z tym budowę mostu o nośności 15 ton, o szerokości 6 metrów i dwustronnych chodnikach, ale z możliwością przejazdu autobusów miejskich.
Do tej koncepcji, choć głosowania nie było, przychyliła się większość zgromadzonych.
Pytania i uwagi dotyczyły m.in. konieczności przyspieszenia budowy chodnika wzdłuż ul. Młynarskiej do ul. Trojanowskiej, bo po oddaniu mostu do użytku zwiększy się natężenie ruchu; alternatywy przeprawy w przypadku awarii mostów w Żelazowej Woli lub Trojanowie; obaw odnośnie przeniesienia ciężkiego ruchu przez nową obwodnicę Północ - Południe, jaka jest planowana; czy jest możliwość zwiększenia nośności do 30 ton.
Dyskusję, która szkoda, że momentami zaczęła nabierać akcentów politycznych, zakończył starosta Gołębiowski. Podsumowując stwierdził, że pierwszorzędną rzeczą jest zapewnienie interesów mieszkańców w jak najkrótszym, możliwym do osiągnięcia terminie.
Andrzej Wach