Piloci z Dęblina w Sochaczewie
25-09-2014 08:45
A
A
A
Z maturzystami ZS RCKU i ZSO spotkali się w miniony czwartek, 18 września ppłk pil. Maciej Wilczyński oraz st. szer. pchor. Katarzyna Chmielnicka, st. szer. pchor. Dawid Kaim oraz szer. pchor. Jakub Kaźmierczak. To było niecodzienne i wyjątkowe spotkanie z przyszłymi pilotami F-16, aktualnie studentami Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, którzy obecnie odbywają praktyki wojskowe na terenie Jednostki Wojskowej w Bielicach.
Pytania, które zadawali uczniowie, świadczyły o tym, że młodzież zainteresowana była zawodem pilota czy innymi związanymi z lotnictwem. A o pracy pilota, kierunkach studiów i zapleczu dydaktycznym dęblińskiej uczelni opowiadał kierownik Akademickiego Ośrodka Szkolenia Lotniczego podpułkownik Maciej Wilczyński. Z kolei podchorąży mówili m.in. o kryteriach naboru na uczelnię, atmosferze panującej wśród studentów. Przedstawili też, jak wygląda dzień studenta.
Jakub i Dawid to przyszli piloci F-16, a Kasia będzie w przyszłości obsługiwać samoloty transportowe typu KASA. Są to ludzie ambitni, z marzeniami i pasjami, ale twardo stąpający po ziemi. Dla Kasi i Jakuba to poniekąd kontynuacja rodzinnych tradycji, dla Dawida – ciekawy i atrakcyjny zawód, sposób na życie. Łączy ich nie tylko uczelnia i przyjaźń, mają wspólną pasję - wojsko. O tym też mówił ppłk Maciej Wilczyński, który, gdyby nie ograniczenia czasowe, o wojsku i zawodzie pilota wojskowego mógłby opowiadać z zaciekawieniem godzinami. – To zawód z przyszłością, choć wymaga poświęceń, a same studia do łatwych nie należą – mówił i wymieniał korzyści, m.in. to, że studenci otrzymują bezpłatnie na czas studiów zakwaterowanie, żołd czy wyżywienie. Po 5 latach nauki podejmują pracę w wojsku i dostają mieszkanie, mają możliwość podnoszenia swoich kwalifikacji, a co za tym idzie awansu.
By dostać się na studia do Dęblina, należy zdać bardzo dobrze rozszerzoną maturę z matematyki, fizyki i angielskiego. Trzeba też wykazać się sprawnością fizyczną. Studenci przechodzą szereg badań, w tym rezonans magnetyczny kręgosłupa.
Od niedawna uczelnia w Dęblinie szkoli nie tylko pilotów wojskowych, ale i cywilnych, zapewniając bogatą bazę dydaktyczną, w tym 20 nowoczesnych symulatorów, wspomagających proces nauczania. Nowym kierunkiem studiów jest też obsługa bezpilotowych statków powietrznych.
Inicjatorem spotkań z młodzieżą był Wiesław Domagalski, właściciel Domu Bawarskiego w Paprotni, gdzie przez ostatnie wakacyjne tygodnie mieszkali szkoleniowcy przyszłych pilotów. Goście z Dęblina spotkali się też w Starostwie Powiatowym ze starostą Tadeuszem Korysiem, zostali również zaproszeni na obiad do Domu Bawarskiego, a następnie udali się do Bielic, by trenować kolejne loty. Co cieszy - byli pod wrażeniem niecodziennego jak dla nich spotkania z młodzieżą i w ogóle mile zaskoczeni ciepłym przyjęciem przez mieszkańców. I co istotne, podoba im się nasza okolica, zwłaszcza widziana z lotu ptaka!!!
ZOBACZ GALERIE