Znowu za mało dla szpitali
04-10-2005 10:32
A
A
A
Jak obiecywali przedstawiciele Mazowieckiego Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, na usługi służby zdrowia w przyszłorocznym budżecie zaplanowano o ok. 4 procent więcej środków niż w roku bieżącym. Jeszcze nie wiadomo jednak, jak te pieniądze rozłożą się na poszczególne szpitale i kontrakty. Ogółem na świadczenia zdrowotne w przyszłym roku Fundusz wyda ponad 33,6 mld zł, o ok. 5,1 proc. więcej, choć dyrektor sochaczewskiego ZOZ Michał Milczarek uważa, że z analizy materiałów mazowieckiego NFZ wynika, że będzie ich niestety dużo niej. Choć dla Mazowsza przewidziano na 2006 rok 5 miliardów 209 milionów złotych (w roku 2005 było 5 miliardów 39 milionów), zwiększenie ilości pieniędzy jest iluzoryczne.
Z czego wynika różnica ? Przede wszystkim ze zmiany zasad naliczania pieniędzy. Do tej pory koszty lecznictwa uzdrowiskowego ponosiły fundusze, na których terenie uzdrowiska się znajdowały, i które to tereny czerpały z tego korzyści (podatki, dodatkowe opłaty uzdrowiskowe, handel, hotelarstwo, turystyka itp). Teraz za pobyt w uzdrowisku płacić ma ten oddział, z którego pochodzi pacjent. W przyszłym roku przewidziano na ten cel w mazowieckim budżecie 52 miliony złotych, jednak pieniądze te nie trafią do mazowieckich szpitali, lecz do uzdrowisk położonych poza naszym województwem. 69 milionów złotych więcej kosztowały będą lekarstwa, więc pieniądze te trafią w ostatecznym rozrachunku do ich producentów, nie szpitali. Rosną także koszty administracyjne (40 mln w 2006 roku). Jedynym wzrostem, jaki do tej pory da się zauważyć, jest wzrost środków na specjalistykę ambulatoryjną (2 mln złotych, czyli ok. 0,5 proc.) – dla całej reszty pozycji opisujących finansowanie świadczeń dla ubezpieczonych w roku 2006 przewidziano mniej środków
niż w roku 2005. Oznacza to, że dla mazowieckich szpitali i ich pacjentów będzie w przyszłym roku mniej pieniędzy.
W dodatku materiał Ministerstwa Zdrowia porównuje nowy plan finansowania plan do planu z sierpnia 2005, który dla Mazowsza jest wyższy niż ten, który obowiązuje od września tego roku.
Andrzej Wach