Budżet trudny, ale realny
03-01-2006 13:31
A
A
A
Tak podsumował starosta Józef Gołębiowski obrady 42. sesji Rady Powiatu, które odbyły się 29 grudnia. Ich celem było przyjęcie budżetu powiatu na rok 2006. W końcowym głosowaniu 14 radnych było za przyjęciem budżetu, czterech przeciwnych, troje wstrzymało się od głosu. Zaczęło się jednak od opinii komisji problemowych. Wszystkie po dyskusjach i wyjaśnieniach oceniły projekt pozytywnie, choć nie wszystkie jednogłośnie. Skarbnik Teresa Pawelak w uzasadnieniu podkreślała, że polityka budżetowa musi mieć określone priorytetowe obszary i sekwencje działania. Będą nimi w tym roku oszczędności, zmniejszenie zadłużenia i planowanie wydatków i dochodów. Planowane na 2006 rok dochody wyniosą 48.690.793 zł, wydatki 46.152.198 zł..
Szkoda, że dyskusja, która rozpoczęła się po opiniach komisji i Regionalnej Izby Obrachunkowej, od merytorycznej i obiektywnej z czasem zmieniała się w bezproduktywne i nie proponujące konkretnych rozwiązań głosy kończone zaskakującymi nieraz wnioskami. A pytano m.in. o zagospodarowanie pieniędzy z pól czerwonkowskich, uzgadnianie z wójtami inwestycji powiatowych na terenie gmin (T. Głuchowski), możliwości zmniejszania administracji i zwiększania dochodów starostwa (A.Jeznach), umieszczenie niektórych inwestycji w planach na najbliższe lata (głównie drogi Piotrkówek – Iłów i chodnika w Rybnie – R. Ambroziak), pozyskiwania środków własnych na inwestycje (głównie w Teresinie, gdzie do tej pory podstawowym inwestorem na powiatowych drogach był Urząd Gminy – J.A. Łopata), remont mostu w Kozłowie Szlacheckim (J.Buczek), remonty i inwestycje w mieście, które jest przecież połową powiatu (J. Kopeć), sposób pozyskiwania środków unijnych (C.Pomarański), przeznaczenie pieniędzy pozyskanych ze sprzedaży Domu Pomocy Społecznej (J.Liberadzka), nieodpłatne przekazanie miastu budynku przy ul. Świerczewskiego (Z. Tymiński).
Tę część dyskusji zakończył niespodziewany wniosek radnego Jeznacha o odrzucenie projektu budżetu, podczas gdy jeszcze nie wysłuchano odpowiedzi ani wyjaśnienia żadnego ze starostów, członków Zarządu czy skarbnika.
Sławomir Tomaszewski w trakcie dyskusji poszedł jeszcze dalej, gdyż domagał się odwołania całego Zarządu Powiatu.
Po odpowiedziach i tłumaczeniu niezrozumiałych dla radnych problemów przez starostę Józefa Gołębiowskiego i wicestarostę Stefana Grefkowicza, do których ze względu na objętość tematów powrócimy w najbliższym czasie, radni stosunkiem głosów 14 za, 3 przeciw i przy 4 wstrzymujących się odrzuciła wniosek A. Jeznacha. Takim samym stosunkiem budżet został przyjęty. Wniosku radnego Tomaszewskiego w ogóle nie dyskutowano i nie głosowano, gdyż nie spełniał on żadnych wymagań formalnych i prawnych i wynikał raczej z podniecenia temperaturą obrad wywołaną głównie przez kilku radnych.
Andrzej Wach
ZOBACZ GALERIE