Drogi bez pieniędzy
07-02-2006 10:38
A
A
A
Sochaczewski Powiatowy Zarząd Dróg jest zarządcą 279 km dróg powiatowych i 27 obiektów mostowych. Zamiast potrzebnych do doprowadzenia do prawidłowego stanu 30 milionów złotych PZD corocznie otrzymuje 3 miliony. A może być jeszcze mniej, co potwierdziła kontrola Najwyższej Izby Kontroli. NIK uznała, że dotychczasowy system finansowania budowy, przebudowy, utrzymania, ochrony i zarządzania drogami jest niewłaściwy i powoduje dramatyczne pogarszanie się stanu dróg, w szczególności powiatowych i gminnych. W Narodowym Planu Rozwoju na najbliższe siedem lat nie przewidziano pieniędzy na modernizację czy rozbudowę dróg powiatowych i gminnych, choć zakłada się wzrost liczby samochodów o prawie 40 procent i przewozów ładunków transportem samochodowym o 35 procent. Z roku na rok zmniejszać się będzie możliwość zagwarantowania własnych pieniędzy samorządów na inwestycje drogowe, nawet z udziałem pieniędzy unijnych.
Starosta Józef Gołębiowski poinformował, że Związek Powiatów Polskich podjął działania nazwane ogólnie „Akcja drogi lokalne”, w ramach którego kwestią podstawową będzie finansowanie dróg powiatowych, a szczególnie przedstawienie propozycji strony samorządowej co do finansowania dróg lokalnych. Wyniki tych działań i rozmów oraz podjęte decyzje zostaną przedstawione podczas Komisji Sejmowej.
Prezentacja programu budowy dróg ekspresowych i autostrad, autorstwa Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, po analizie oznacza, że docelowa sieć dróg krajowych i autostrad zostawi sporo białych plam na mapie Polski. A w roku 2005 niewykorzystane zostały 2 miliardy 735 milionów złotych, z czego aż 1.197,9 mln złotych z Krajowego Funduszu Drogowego (to pieniądze, które powstają m.in. z akcyzy paliwowej, którą płacimy wszyscy, a do których nie mają dostępu powiaty i gminy), 1.311,1 mln złotych z funduszy unijnych, prawie 160 milionów z pożyczki Europejskiego Banku Inwestycyjnego i Banku Światowego oraz 68 milionów ze środków budżetu państwa. A gdyby choć niewielką część z tych środków przekazać na drogi samorządowe, z pewnością nie byłoby problemu z właściwym i pełnym wykorzystaniem tych środków.
Z rezerwy subwencji ogólnej samorządy powiatowe otrzymują rocznie od 50 do 70 milionów złotych na kontynuację inwestycji drogowych rozpoczętych przed dniem 1 stycznia 1999 roku. Jest to więc kwota blisko 50 razy niższa niż środki niewykorzystane na drogi krajowe i autostrady w roku 2005.
Dlatego starosta Gołębiowski uważa za słuszną walkę o zwiększenie nakładów finansowych na drogi powiatowe i gminne. Zarówno on, jak i dyrektor PZD Kazimierz Najdzik gwarantują, że jeszcze w tym roku tylko na powiatowych drogach można zagospodarować 15 – 17 milionów. A przecież swoje potrzeby mają zarówno gminy, jak i samo miasto Sochaczew, zrujnowane przez TIR-y. Rozum nakazuje przekazywać pieniądze tym, którzy potrafią je właściwie wykorzystać. Czy starczy go tym, którzy podejmują te decyzje ?
Andrzej Wach