starostwo powiatowe w sochaczewie
filtr graficzny dla strony powiat sochaczew
Wydz. Komunikacji sprawdź nr w kolejce Aktualności Powiatowy Rzecznik Konsumentów Lista Organizacji Pozarządowych Ważne Telefony Szkoły Szkoły Podstawowe Szkoły Ponadpodstawowe Niepubliczne Szkoły i Placówki Oświatowe Konkursy RODZINY ZASTĘPCZE Projekty Dotacje z budżetu państwa Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg CYFROWY POWIAT Rządowy Fundusz Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych Program Inwestycyjny Centralny Port Komunikacyjny Sektorowy Program Wsparcia pn. "Bezpieczne Drogi" Przez Centralny Port Komunikacyjny Sp. z o.o. Numery kont bankowych Petycje Budżet Obywatelski 2018 - realizacja 2019 r. 2019 - realizacja 2020 r. 2020 - realizacja 2021r. RODO RAJD ROWEROWY Transmisje internetowe z sesji Rad Powiatu Punkt Nieodpłatnej Pomocy Prawnej Edukacja Prawna MONITORING PLATFORMA ZAKUPOWA TURNIEJ DZIKICH DRUŻYN Wersja kontrastowa

Most w Chodakowie w 2004 r.

02-07-2003 00:00

A A A
Ponad 900 podpisów zebrali mieszkańcy Chodakowa, którzy napisali do Przewodniczącego Rady Powiatu Andrzeja Grabarka list z żądaniem wyjaśnienia braku pieniędzy w tegorocznym budżecie na budowę mostu przy ul. Młynarskiej. Pieniądze, przewidywane początkowo zarówno w planach miasta, jak i powiatu, zostały przeznaczone na inne cele. Powstały komitet ds. budowy mostu i mieszkańcy są takimi decyzjami oburzeni.
Po odczytaniu całej listy zarzutów zawartych w piśmie radni w dyskusji wskazywali na wiele punktów za i przeciw. Starosta Józef Gołębiowski mówił o wielu przekłamaniach tego protestu, i o powodach przesunięcia pieniędzy na inne cele. W ciągu roku ograniczona została subwencja drogowa dla powiatu, z której miał być finansowany most. Z przewidzianych pieniędzy pozostało 840 tysięcy złotych, co niestety nie wystarczy na taką inwestycję. Wycofały się także władze miasta, choć wcześniej obiecywały dołożyć milion złotych. W Wieloletnim Planie Inwestycyjnym Powiatu most ma priorytet i planowany jest na rok 2004, bo do końca tego roku ważny jest atest. Dodatkowym plusem będzie możliwość pozyskania funduszy Unii Europejskiej, które w tym roku jeszcze nie mogą być przyznane. Jak twierdził „most to jego oczko w głowie”, i na pewno nie pozwoli nie tylko na rezygnację, ale na przeniesienie tej inwestycji na późniejsze terminy.
Popierał go wicestarosta Marcin Kubiak, który twierdził, że łatwo jest wydać pieniądze powiatu, ale za parę miesięcy będą pretensje do Zarządu o niegospodarność i nie skorzystanie z funduszy UE. 2 miliony złotych to roczna subwencja drogowa, a co najmniej tyle będzie taka inwestycja kosztowała. W powiecie jest 300 km dróg powiatowych i 27 mostów. Wszystkie wymagają remontów i napraw, nie wspominając o konieczności budowy nowych. Dlatego, ponieważ zaistniała możliwość pozyskania środków z zewnątrz, trzeba z nich skorzystać. Pismo z lutego tego roku do Burmistrza Miasta o partycypację w kosztach budowy, spotkało się z odmową – miasto środków nie ma. Zwykle tam, gdzie samorządom zależy na inwestycjach, sami biorą w nich udział, przyspieszając terminy realizacji. Tak jest np. w Teresinie (50 proc. na chodniki i zatoki uliczne ze środków gminy), gminie Sochaczew (30 proc.), Brochowie, Iłowie.
Marcin Kubiak liczy też bardzo na pomoc powstałego komitetu w przygotowaniu inwestycji i pozyskiwaniu środków.
Temat ten omawiał również dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg Kazimierz Najdzik. Podkreślał, że subwencja na drogi powiatowe jest kilkukrotnie mniejsza niż na drogi wojewódzkie, a kilkunastokrotnie niż na krajowe. PZD opracowała koncepcję budowy mostu, która przewiduje także dodatkowe prace konieczne - wyprostowanie biegu Bzury, nasypy i przyczółki, chodnik, rozebranie starego mostu. Na najbliższe cztery lata Zarząd i Rada Powiatu przewidziała 24 miliony złotych na najpilniejsze potrzeby inwestycji drogowych i mostowych. Jest to ok. 6 milionów rocznie. W tym roku na 40 milionowy budżet powiatu prawie 10 milionów zaplanowano na inwestycje. Taki procent rzadko spotykany jest w innych powiatach. Za te 800 tysięcy utwardzonych zostanie 18 km dróg we wszystkich gminach powiatu, choć roczne potrzeby to co najmniej 30 kilometrów. Gdyby nie te pieniądze, część dróg trzeba by po prostu zamknąć. Takiej inwestycji, jak budowa mostu, nie można podzielić na etapy – część na jesień, część na wiosnę. Trzeba ją wykonać jednorazowo.
Głos zabierał także burmistrz Bogumił Czubacki, który przedstawiał historię swoich zabiegów o rozpoczęcie budowy mostu.
Janusz Ciura podkreślał fakt, że po budowie mostu ulica Młynarska przestanie być miłą i spokojną uliczką. Mogą się tam pojawić, i pewnie się pojawią, TIR-y i ciężki ruch samochodowy, jak na innych ulicach miasta. Nie jest to możliwe do opanowanie, pomimo znaków zakazu i wyrywkowych kontroli. Pytał retorycznie - czy mieszkańcy Młynarskiej i przyległych ulic będą mogli spokojnie spać po nocach ?
Reprezentanci komitetu wskazywali głównie na uciążliwości, jakich będą doświadczać w razie likwidacji mostu lub niemożliwej do przewidzenia w tym stanie mostu katastrofy budowlanej. Kilkukilometrowy objazd przez Trojanów do dzielnicy odległej o kilkanaście metrów to zwłaszcza dla dzieci duże utrudnienie i niebezpieczeństwo dojazdów, np. do szkól, kościoła, ośrodka kultury czy sportu.
O przedłużającej się procedurze zmiany planu na „polach czerwonkowskich”, która w znacznym stopniu uniemożliwiła sprzedaż tych pól i uzyskanie planowanych pieniędzy mówił Jan Kopeć.
Dyskusję podsumował starosta Józef Gołębiowski, który zadeklarował, że Zarząd i Rada Powiatu zrobią wszystko, aby most wszedł jak najszybciej w fazę konkretnych działań.
Rzecznik Starostwa Andrzej Wach