Sprzeczne decyzje - problemy Kauflandu
22-02-2006 09:07
A
A
A
Choć do starosty oficjalną drogą nie nadeszła jeszcze decyzja wojewody o stwierdzeniu nieważności pozwolenia na budowę sklepu KAUFLAND, na spotkaniu starostów Józefa Gołębiowskiego i Stefana Grefkowicza z dyrektorem Wydziału Architektury i Budownictwa Ewą Płowik oraz Powiatowym Inspektorem Nadzoru Budowlanego Waldemarem Orlińskim odniesiono się do uzasadnienia tej decyzji.
Wydanie decyzji pozwolenia na budowę „osobie nie będącej stroną w postępowaniu” nie było uchybieniem, gdyż zgodnie z ustawą „Prawo budowlane”, wymogiem jest złożenie jedynie oświadczenia, że inwestor ma prawo dysponowania gruntem pod przyszłą budowę. Takie oświadczenie zostało złożone.
O prawidłowości naliczenia powierzchni sprzedaży świadczy decyzja samego wojewody, który w roku 2004 wskazał, że jest ona zawyżona jedynie o powierzchnię kas sklepowych. Wskazany w uzasadnieniu decyzji argument, że stanowisko Ministra Transportu i Budownictwa, wydane kilkanaście miesięcy już po terminie pozwolenia na budowę, powinno być przy tym pozwoleniu uwzględnione, jest twierdzeniem kuriozalnym.
Podobnie jest z mapą i działkami gruntu, które w międzyczasie były przez właściciela scalone, a numeracja działek w sposób oczywisty ulegała zmianie.
Dziwi też fakt, że te same szczegóły, które stały się podstawą do unieważnienia decyzji starosty, nie przeszkadzały służbom wojewody przy wydawaniu decyzji zezwalających na przebudowę Al. 600-lecia, budowę chodników, zatok postojowych i sygnalizacji świetlnych. Także pierwsze decyzje z roku 2004 uchylające pozwolenie na budowę, nie wskazywały na te uchybienia, które teraz są podstawą stwierdzenia nieważności. Stronom przysługuje 14 dni na odwołanie się od decyzji wojewody. Wobec tego decyzja o pozwoleniu na budowę do czasu rozstrzygnięcia nadal obowiązuje, a decyzja Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego z dnia 9 lutego o pozwoleniu na użytkowanie jest nieostateczna.
Andrzej Wach