Pies ogrodnika
28-03-2006 12:17
A
A
A
Kilka tygodni temu Danuta Huebner, Komisarz ds. polityki regionalnej UE
zwróciła na spotkaniu z premierem Marcinkiewiczem uwagę na bardzo niskie tempo realizacji unijnych projektów. Najbardziej zagrożone są projekty związane z transportem, gdyż do tej pory Polska wykorzystała na zadania drogowe zaledwie 2 proc. z funduszy unijnych.
Problem ten mocno podkreślali starostwie na Zgromadzeniu Ogólnym Związku Powiatów Polskich, które odbyło się 16 i 17 marca w Warszawie. Starosta Józef Gołębiowski zwrócił uwagę, że rozwój gospodarczy Polski i regionów, uzależniony jest w ogromnym stopniu od stanu sieci dróg, z których 95 proc. zarządzanych jest przez samorządy terytorialne.
Wszyscy starostowie zgodnie zadeklarowali, że powiaty posiadają odpowiedni potencjał i możliwości żeby w pełni wykorzystać te pieniądze.
Za skandal uznano to, że do tej pory zaledwie co dwudziesty projekt samorządów terytorialnych dotyczący dróg mógł otrzymać dofinansowanie z funduszy strukturalnych. Reszta widocznie zarezerwowana jest na projekty centralne i wojewódzkie. Podobnie dzieje się z pieniędzmi, które wszyscy kierowcy wnoszą w charakterze akcyzy paliwowej. Płacą je także kierowcy jeżdżący po drogach powiatowych i gminnych, ale pieniądze te są przeznaczone na drogi krajowe i wojewódzkie. I to nie w pełni, bo w tym roku na utrzymanie tych dróg przewidziano 12 proc. wpływów z tytułu akcyzy, w przyszłym roku planuje się przeznaczyć 18 procent.
A przecież w samorządach mogłyby te pieniądze stanowić potężny wkład własny dla dopłat unijnych, zamiast zachowania przysłowiowego psa ogrodnika.
Związek Powiatów Polskich zadeklarował gotowość natychmiastowego podjęcia koniecznych działań, zmierzających do pozyskania większej ilości pieniędzy unijnych na budowę i remonty polskich dróg, przepraw promowych, mostów i innych obiektów inżynieryjnych i technicznych.
Dodać należy, że Polska ma otrzymać z funduszy unijnych 59 mld euro w latach 2007 – 2013. Czy w ten sposób zdołamy je wydać ?
Andrzej Wach