O powodzi w sztabie
04-04-2006 14:23
A
A
A
Ze względu na warunki pogodowe, w trybie pilnym starosta Józef Gołębiowski zwołał 31 marca sztab antykryzysowy, złożony z przedstawicieli gmin, służb inspekcji i straży. Tematem krótkiego, roboczego spotkania było ewentualne zagrożenie powodziowe na terenie powiatu. Ze sprawozdań wynikało, że na ten dzień zagrożenia powodziowego nie ma, sytuacja jest stabilna, a wszyscy przygotowani na nadchodzące wysokie stany wód. Jak informował Zdzisław Maksymiuk, kierownik sochaczewskiego inspektoratu Woj. Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, w piątek o godz. 8,oo stan Wisły w okolicach Iłowa wynosił 414 cm, przy 470 cm stanu ostrzegawczego i 510 cm uznawanych jako stan alarmowy. Największych stanów spodziewano się 1 kwietnia.
Tadeusz Wachowski, pełnomocnik starosty ds. służb zespolonych zarządził dyżury domowe i kontrole oraz monitorowanie wałów i stanu rzek W najbardziej zagrożonych gminach – Iłów, Brochów, Młodzieszyn - zgromadzone są niezbędne podstawowe środki – worki, piasek, transport, przygotowana ewakuacja ludzi i inwentarza. Praktycznie, w warunkach ekstremalnych, zagrażać to może 9 wsiom gminy Iłów, tj., ok. 600 osób. W przypadku zagrożenia do akcji włączać się będą kolejne służby.
Sochaczewianie już niedługo sami będą mogli sprawdzić poziom Bzury. W pobliżu mostu na Bzurze w Chodakowie zamontowany będzie niedługo nowy wodowskaz, z którego dane przekazywane będą drogą radiową bezpośrednio do Warszawy. Trzeba jednak będzie pamiętać o zachowaniu szczególnej ostrożności. Bzurę, zgodnie z nowym podziałem wód, od kilku lat monitoruje Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Warszawie, a WZMiUW praktycznie ostatnie sześć kilometrów biegu rzeki, czyli mniej więcej od Witkowic.
Jak podsumował starosta Gołębiowski, zagrożenia nie ma i liczymy na to, że go nie będzie, ale przezorny…
Andrzej Wach