Sylwia Miałkos jest laureatką tegorocznej edycji Samorządowego Konkursu Nastolatków „Ośmiu Wspaniałych” i to ona będzie reprezentowała nasz powiat podczas ogólnopolskiej edycji tego konkursu, który odbędzie się w czerwcu w Poznaniu.

Sylwia jest uczennicą III klasy Technikum Żywienia i Gospodarstwa Domowego w ZS RCKU. Zgłaszającym jej kandydaturę była wicedyrektor szkoły, do której uczęszcza wolontariuszka. Otrzymała rekomendację od opiekunów Szkolnego Koła Caritas, dyrektora ZS RCKU, proboszcza parafii św. Wawrzyńca, Caritasu Diecezji Łowickiej a także Miejskiego Ośrodka Kultury. Przy jej udziale zostały przeprowadzone w szkole zbiórki funduszy poprzez zorganizowanie czterech koncertów charytatywnych, kiermasz przedświąteczny na przygotowanie paczek dla dzieci, zbiórka darów dla dzieci z ubogich rodzin parafii św. Wawrzyńca oraz zbiórka funduszy podczas akcji „Góra grosza”. Opiekowała się również chorymi sekcji hospicyjnej Szkolnego Koła Caritas.
Jak przyznaje miała duże wątpliwości czy wziąć udział w konkursie, nie miała przekonania, że jej działania są na tyle ważne, by się nimi chwalić. - Bałam się, że ktoś z komisji mnie wyśmieje, ale pomyślałam, trudno, co ma być, to będzie. Powiedziałam o tym co czuję, co mi dają te wszystkie działania, jak bardzo jest to dla mnie ważne i dlaczego to robię – wspomina Sylwia. Z sali wyszła zadowolona i pozytywnie zaskoczona rozmową z komisją, ich reakcją i ciepłym przyjęciem. – Poczułam ulgę i pewną satysfakcję, nie było się czego bać, wstydzić. Znalazłam potwierdzenie, że to co robię jest dobre, usłyszałam słowa m.in. od pani Zofii Bernackiej, które - myślę, że zapamiętam na bardzo długo. Otóż powiedziała mi, że człowiek jest na tyle wartościowy, ile przeżył i ile ma doświadczeń, a nie ile książek przeczytał. To właśnie ona mi powiedziała, że jestem bardzo wartościową osobą. Z kolei pani Monika Komosa powiedziała, że bardzo się wzruszyła już na wstępie po przeczytaniu mojej charakterystyki.
25 marca – uroczysta gala 8 Wspaniałych, podczas której ogłoszone zostają wyniki konkursu. Moment uroczysty, wśród wyczytanych i nagrodzonych jest Sylwia. Co wtedy czuje? - Kiedy podczas gali słyszałam krótkie charakterystyki kandydatów, pomyślałam, ojej, jak ci ludzie dużo robią, jak wiele pomagają innym. Byłam pełna podziwu dla ich pracy i zaangażowania. Była też pozytywnie zaskoczona słowami wicestarosty Piotra Osieckiego, który wręczał jej nagrodę w imieniu starosty Tadeusza Korysia. Myślała dotychczas, że osoby będące u władzy niekoniecznie interesują się sprawami młodych ludzi. – Powiedział nam, że jesteśmy dowodem na to, że młodzież jest dobra, pomaga innym, a nie jak podają media zażywa narkotyki, zachowuje się niewłaściwie. Tym samym docenił nasze zaangażowanie w pomoc innym. Warto pomagać innym, bo człowiek wtedy lepiej się czuje, jest szczęśliwszy, nie żyje sam dla siebie – mówi Sylwia. - Nie chciałabym w życiu zatracić tego wszystkiego, czego się dotychczas nauczyłam, staram się być dobrym człowiekiem, mieć w sobie dużo siły. Chciałabym być szczęśliwą osobą, pomagać innym, mieć satysfakcję z tego co robię, a przy tym wszystkim nie zgubić wiary w Boga, którą posiadam i która mnie prowadzi.Sylwia lubi teatr, wiersze, kocha taniec - tańczyła w zespole DNA, uczestniczy w zajęciach z recytacji w boryszewskim MOK-u, przykłada dużą wagę do nauki, a do tego znajduje jeszcze czas, by pomagać innym. W przyszłości chce studiować psychologię.