Wizyta na obwodnicy
21-08-2003 00:00
A
A
A
Długotrwała susza i szybkie postępy prac przy budowie obwodnicy spowodowały, że starosta sochaczewski Józef Gołębiowski i dyrektor Wydziału Komunikacji i Transportu Starostwa Stanisław Wódka zdecydowali się na odwiedziny wszystkich odcinków budowanej trasy.
Głównym celem, oprócz sprawdzenia postępów prac, była kontrola moczenia wodą sypanych, głownie na podjazdy wiaduktów, piasków i popiołożużli. Chociaż w tym dniu temperatura grubo przekraczała 20 stopni, nie stwierdzono żadnych poważniejszych uchybień. Co prawda, podczas chodzenia po nowych nawierzchniach buty traciły połysk, ale powierzchnie budowanej drogi są systematycznie polewane wodą. Rzadkie przypadki zawirowań dotyczą przede wszystkim piasku, który podczas silniejszych podmuchów wiatru może unosić się nad ziemią.
Jak twierdzi dyrektor Dąbrowski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, budowa sochaczewskiej trasy obwodowej postępuje zgodnie z planem i oddanie powinno nastąpić pod koniec tego roku.
Osobnego potraktowania wymaga sprawa zabezpieczenia poszczególnych dróg dojazdowych. Z ostatnich wypowiedzi na e-sochaczew wynika, że wszyscy dyskutanci traktują jako wszelkie zło „około-obwodnicowe” jedynie starostę. Przypominam, że z pretensjami należy zgłaszać się do władz mających pieczę nad swoim zakresem odpowiedzialności. I tak na przykład właścicielem drogi Sochaczew – Nowa Sucha, którą wożony jest materiał na obwodnicę, jest wojewoda, a nie starosta. Jest to bowiem droga wojewódzka.
Ciekawe, że jeszcze rok temu (jak wynikało z lokalnej prasy i radia) wszystkiemu winni byli burmistrzowie – wówczas Szulczyk i Popławski, a starosta był cacy Czyżby się coś zmieniło?
Andrzej Wach