12-05-2015 08:08
310 tys. abiturientów w kraju, około 600 w powiecie sochaczewskim i około 150 w Osiemdziesiątce rozpoczęło sezon maturalny! 30 czerwca dowiemy się, jak im poszło!
Maraton maturalny trwa. Rozpoczął się 4 maja egzaminem z języka polskiego na poziomie podstawowym. W tym roku absolwenci szkół średnich zdają „starą” i „nową” maturę, tzn. uczniowie technikum zdają maturę na dotychczasowych zasadach natomiast liceum już w nowej formule. Zmian jest sporo. Nowa matura to poza językiem polskim, językiem obcym i matematyką obowiązkowymi na poziomie podstawowym, również konieczność zdawania wybranego przedmiotu na poziomie rozszerzonym – wynik tego egzaminu nie ma wpływu na zdawalność matury - nie ma żadnego progu zdawalności na poziomie rozszerzonym. Egzamin na poziomie rozszerzonym to jedynie realizacja postulatu wyższych uczelni, które chciały mieć więcej informacji na temat kandydatów. Taka sytuacja powoduje określone konsekwencje. Maturzyści, którzy mają świadomość, że egzamin na poziomie rozszerzonym nie ma wpływu na wynik matury, podchodzą do niego z konieczności., zbytnio nie przejmując się wynikiem, chyba że wyższa uczelnia uwzględnia ten wynik przy rekrutacji.
Na egzaminie z języka polskiego w technikach uczniowie pisali na temat wykorzystania władzy absolutnej w opowiadaniu Bolesława Prusa „Z legend dawnego Egiptu” oraz porównywali wizerunek matki w „Dziadach" Adama Mickiewicza i „Zielu na kraterze" Melchiora Wańkowicza. Jeśli chodzi o czytanie ze zrozumieniem mieli tekst Marcina Zamorskiego „Hipermarket kultury”.
O tematach wypowiadali się bez większego entuzjazmu, narzekali zarówno na czytanie ze zrozumieniem jak i temat wypracowania, „Dziady” to nie jest ich ulubiona lektura, Wańkowicza znają nieliczni, a tego opowiadania Prusa też większość nie zna!
Absolwenci liceum czytali tekst Jerzego Bralczyka pt. „Co się nosi w mówieniu?". Na jego podstawie musieli odpowiedzieć na kilka pytań. Drugi tekst to „Książki na całe życie" Wojciecha Nowickiego i tu też dołączone były pytania, na które trzeba było odpowiedzieć.
Tematy wypracowania brzmiały z kolei następująco:
"Wolna wola człowieka czy siły od niego niezależne - co przede wszystkim decyduje o ludzkim losie? Rozważ problem i uzasadnij swoje zdanie, odwołując się do podanego fragmentu Lalki, całego utworu Bolesława Prusa oraz innego tekstu kultury. "Zinterpretuj podany utwór. Postaw tezę interpretacyjną i ją uzasadnij - utworem tym był wiersz Elizabeth Bishop „Ta jedna sztuka".
Jeszcze rano sporo uczniów obstawiało „Lalkę” i jak widać nie pomylili się. Lalka często pojawia się na maturze, chociaż wielu uczniów traktuje ją jako nudną cegłę, ale większość orientuje się w treści powieści Prusa i chyba każdy wie, kim są Wokulski czy Rzecki! Licealiści nie narzekali więc na tematy, chociaż dopiero się okaże, czy poradzą sobie z rozprawką, mimo że tę formę wypowiedzi znają już od gimnazjum. Analiza i interpretacja wiersza to nadal trudne zadanie dla uczniów i radzą sobie z nim tylko „wytrawni” poloniści. Wyniki poznamy w czerwcu. Ostatnio głośno mówi się, że próg zdawalności ustalony na poziomie 30 procent jest zdecydowanie za niski i nie służy podnoszeniu poziomu polskiej edukacji a absolwentom szkół średnich nie daje żadnych szans na dobre studia. Dla niektórych, zwłaszcza z matematyki, jest nieosiągalny. Pamiętamy ubiegłoroczną maturę z tego przedmiotu wypadła bardzo słabo. Co będzie w tym roku? Licealiści z klas humanistycznych twierdzą, że zagadnienia matematyczne zostały sformułowane w sposób zawiły i wielu ma wątpliwości, czy pułap 30 pkt osiągnie. Wytrawni matematycy takich wątpliwości nie mają. Egzamin z języka angielskiego był najłatwiejszy – co do tego wszyscy są zgodni! Teraz zaczynają się egzaminy ustne z języka polskiego w nowej formule i tu może być rzeź niewiniątek – wieszczą niektórzy maturzyści! Dobra informacja jest taka, że ci, którzy nie zaliczą jednego przedmiotu w maju, mają prawo do poprawki w sierpniu.
Grażyna Bolimowska-Gajda
ZOBACZ GALERIE