Ostatnie majowe posiedzenie komisji kultury i sportu Rady Powiatu poświęcone zostało podsumowaniu działalności powiatowego Szkolnego Związku Sportowego. Sprawozdanie z działalności składali prezes Zarządu Mieczysław Głuchowski i sekretarz Zenon Grąbczewski. Zarząd SZS, wybrany w marcu 1999 r., mimo ogólnie znanych trudności finansowych, stał od początku na dużo lepszej pozycji niż w innych powiatach. W Sochaczewie zatrudniono bowiem na etatach Wydziału Oświaty Starostwa działaczy związku, co pozwala od początku na prawidłową współpracę i organizację imprez sportowych. Corocznie przed rozpoczęciem roku szkolnego przygotowywany jest regulamin i harmonogram rozgrywek w trzech kategoriach – szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. W roku 2003/04 odbyło się do 21 maja 45 zawodów sportowych o randze powiatowej i międzypowiatowej. Liczbę tę należałoby przemnożyć przez dwa, gdyż najczęściej są to osobne zawody chłopców i dziewcząt. Wzięło w nich razem udział ponad 7 tysięcy młodzieży, z tego ponad dwa tysiące w samych zawodach skali międzypowiatowej. Powiat sochaczewski jest liderem klasyfikacji rozgrywek w regionie zachodniego Mazowsza, obejmującym Żyrardów, Pruszków, Grodzisk Mazowiecki, Warszawę Zachodnią.
Jak podkreślał dyrektor Wydziału Oświaty Marek Fergiński, sukcesy sportu powiatowego to w równym stopniu wynik decyzji o zatrudnieniu na etacie sekreatzra SZS, jak również pomoc działaczy, pasjonatów i nauczycieli wychowania fizycznego. W tym roku oprócz kosztów zatrudnienia i ubocznych z tym związanych (delegacje itp.) przeznaczono na działalność 23.700 złotych. Są to pieniądze na opłacenie sędziów, nagrody, puchary, podstawowe zakupy. Razem koszty utrzymania szkolnego sportu przekraczają 80 tysięcy złotych w skali roku. Dużą część kosztów, co zasługuje na szczególne podkreślenie - ponoszą szkoły – organizatorzy poszczególnych dyscyplin.
Członkowie komisji zainteresowali się możliwością organizacji na terenie powiatu finałów Mazowieckich Igrzysk Młodzieży Szkolnej, które corocznie odbywają się na terenie powiatów i miast województwa, przyczyniając się do ich promocji. Do tej pory odbyły się w Radomiu, Mławie i Ciechanowie. Jedynym poważnym mankamentem jest brak bazy sportowej do organizacji np. zawodów lekkoatletycznych. Warunki takie spełniają tylko, i to częściowo, obiekty sportowe MKS Orkan. Wniosek o budowę na terenie poszczególnych szkół małych obiektów sportowych z prawdziwego zdarzenia – bieżni, skoczni, kortów itp. z braku pieniędzy nie może być na razie brany pod uwagę.
Radni domagali się także reaktywowania „czwartków lekkoatletycznych” organizowanych przez Mariana Woronina, w których kilka lat temu sochaczewska młodzież odnosiła znaczące sukcesy, a które dla wielu dzisiejszych mistrzów były wstępem do późniejszej kariery sportowej.
Dyskusja koncentrowała się wokół ocen i wyników sportowych najlepszych szkół, najlepszych organizatorów. W skali ostatnich czterech lat prym wiedzie niepodzielnie Zespół Szkół Rolniczych z Teresina, wygrywający przez trzy lata z rzędu współzawodnictwo powiatowe. W organizacji wyróżnić należy także Zespoły Szkół Ogólnokształcących im. F. Chopina, J. Iwaszkiewicza i Centrum Kształcenia Ustawicznego, Gimnazjum nr 2 w Sochaczewie i w Iłowie, szkoły podstawowe w Iłowie, Śladowie, Paprotni, Rybnie, liceum w Szymanowie.
Szczególną uwagę zwracano na organizację współpracy z nauczycielami wychowania fizycznego, opiekunami grup i sędziami zawodów. Choć sport wyzwala wiele emocji, z współzawodnictwo wiąże się zawsze z wygranymi i przegranymi, nie można dopuszczać do żadnych zadrażnień i niedomówień. Nauczycielom w większym stopniu w miarę możliwości należy powierzać obowiązki sędziów i aktywnych współorganizatorów, dzielących współodpowiedzialność za prawidłowość przeprowadzanych imprez. Komisja zaleciła także szczególną oszczędność w gospodarowaniu pieniędzmi.
W odpowiedzi na pytanie o stan rozmów z władzami miejskimi odnośnie przekazania przez miasto hali sportowej w Chodakowie, o czym informowały lokalne media, wicestarosta Marcin Kubiak poinformował, że do starostwa nie nadeszła żadna oficjalna propozycja, choć powiat orientuje się w kosztach remontu i utrzymania takiego obiektu.
Andrzej Wach