15-12-2015 09:55
W klasach i na szkolnych korytarzach migają światełka na kolorowych girlandach, błyszczą i pachną choinki, a za oknem… śnieg. Śniegu co prawda nie ma, ale atmosfera świąteczna już jest i uczniowie liczą dni, które pozostały do Świąt Bożego Narodzenia. Szkolne życie nabiera tempa, trzeba jeszcze przygotować jasełka, odwiedzić zaprzyjaźnione instytucje, zrobić prezenty! Pierwszym świątecznym sygnałem jest 6 grudnia - Mikołajki.
- Wiara w Świętego Mikołaja dzieciom jest bardzo potrzebna – twierdzą Mikołaje z „Osiemdziesiątki” i nie należy za wcześnie jej ich pozbawiać. Po co niszczyć dziecięce marzenia i tęsknoty, trzeba pozwolić najmłodszym na bujanie w obłokach, a jeśli można trochę pomóc w spełnieniu niektórych marzeń, należy to robić.
Właśnie tak jak uczniowie „Osiemdziesiątki”, którzy od lat wcielają się w rolę Świętych Mikołajów i w Mikołajki odwiedzają sochaczewski szpital. Dzieciaki, które akurat muszą wtedy tu przebywać mogą porozmawiać z Mikołajem, dotknąć go, pochwalić się swoimi umiejętnościami, a w nagrodę dostać pluszaka, do którego będzie można przytulić się w nocy, jeśli akurat mamy wtedy nie będzie. W tym roku, tak jak w poprzednim, najpierw uczniowie ZS CKP zgromadzili kolorowe misie, a potem Święty Mikołaj podarował je dzieciom. Szpital Powiatowy to nie jedyne miejsce, do którego on zajrzał. Odwiedził też dzieci w świetlicy socjoterapeutycznej KLEKS. Dzieciaki również obdarowane zostały drobnymi upominkami. Były więc słodycze, ale także gry edukacyjne. Mikołaj wie, że zwłaszcza ci najmłodsi czekają na prezenty.
- Takie akcja uczą nas, że należy dzielić się z bliźnimi - zapewniają członkowie Samorządu Szkolnego, który koordynuje te działania. W naszej szkole to nie jedyna taka akcja, staramy się pomagać naszym młodszym i starszym kolegom w trudnych sytuacjach życiowych.
A o „starszych dzieciach” Mikołaj tez pamiętał i podrzucił im trochę zdrowego jedzenia – tu wykazał się wyjątkowym rozsądkiem częstując jogurtami i owocami. Uznał, że na słodycze będzie czas w święta, a na razie potrzebna jest energia do pracy i nauki.
Okres przedświąteczny w Osiemdziesiątce nie należy do spokojnych, szkolne życie nabiera tempa. Po pierwsze koniec semestru dla klas maturalnych, a do tego przygotowania świąteczne. Trzeba zainscenizować jasełka, to już szkolna tradycja, trzeba też odwiedzić inne dzieci, jak również dorosłych. Właśnie taką przedświąteczną wizytę złożyli uczniowie w Dziennym Domu Pomocy Społecznej w Sochaczewie. Dziewczyny śpiewały kolędy, bez których trudno wyobrazić sobie Boże Narodzenie, a śpiewają wyjątkowo i potrafią sprawić, że czujemy magię świąt. Gospodarze Dziennego Domu Pomocy Społecznej przyjęli nasze uczennice bardzo ciepło, nie obyło się oczywiście bez poczęstunku. - Oby w czasie nadchodzących Świąt nie zabrakło nikomu takiej ciepłej i serdecznej atmosfery - mówi wicedyrektor Lucyna Sobieraj, która kolędowała wspólnie ze swoimi uczniami.
ZOBACZ GALERIE