starostwo powiatowe w sochaczewie
filtr graficzny dla strony powiat sochaczew
Wydz. Komunikacji sprawdź nr w kolejce Aktualności Powiatowy Rzecznik Konsumentów Lista Organizacji Pozarządowych Ważne Telefony Szkoły Szkoły Podstawowe Szkoły Ponadpodstawowe Niepubliczne Szkoły i Placówki Oświatowe Konkursy RODZINY ZASTĘPCZE Projekty Dotacje z budżetu państwa Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg CYFROWY POWIAT Rządowy Fundusz Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych Program Inwestycyjny Centralny Port Komunikacyjny Sektorowy Program Wsparcia pn. "Bezpieczne Drogi" Przez Centralny Port Komunikacyjny Sp. z o.o. Numery kont bankowych Petycje Budżet Obywatelski 2018 - realizacja 2019 r. 2019 - realizacja 2020 r. 2020 - realizacja 2021r. RODO RAJD ROWEROWY Transmisje internetowe z sesji Rad Powiatu Punkt Nieodpłatnej Pomocy Prawnej Edukacja Prawna MONITORING PLATFORMA ZAKUPOWA TURNIEJ DZIKICH DRUŻYN Wersja kontrastowa

Jedyna taka studniówka w Osiemdziesiątce!

15-02-2017 08:26

A A A

Oto kolejny bal studniówkowy uczniowie „Osiemdziesiątki” mają za sobą. A to oznacza, że matura zbliża się wielkimi krokami.  Jak ten bal wyglądał, czym różnił się? To rutyna czy przyjemność?

Polonez na początku. Wspaniały, z figurami, wzruszający jak zawsze. Zgodnie z tradycją. W pierwszych parach dyrektor Julia Jakubowska, jej zastępcy (Lucyna Sobieraj, Anna Majcher, Maciej Wódka) i wychowawcy klas maturalnych. Następnie walc profesorski, wszyscy nauczyciele obecni na studniówce tańczą ze swoimi uczniami. Ile przy tym emocji z obu stron? Uczniowie zdenerwowani, nauczyciele nie mniej. Porywający widok! Oczywiście były również życzenia dla przyszłych maturzystów od dyrekcji szkoły, wychowawców i rodziców. Były też podziękowania dla rodziców od uczniów i nauczycieli. Za organizację studniówki odpowiadają rodzice, to oni dokładają wszelkich starań, by wszystko grało. I grało!

Polonez to pierwsza prezentacja sukien uczennic, ponieważ garnitury panów w tonacji ciemnej, głównie granatowej zbytnio w oczy się nie rzucały.   Widzieliśmy suknie w różnych kolorach. Od małej czarnej, poprzez szarości, a na ostrej czerwieni skończywszy.  Biały też dał się zauważyć, czyli kolor nie jest zarezerwowany wyłącznie dla sukien ślubnych.  Długości od powłóczystych, dotykających parkietu do mini, czy raczej przedłużonych T-shirtów, zdarzały się też suknie o długości do pół łydki.  Tyle o kreacjach. Najważniejsza była zabawa, a tu następna różnica.  Parkiet momentami trochę się wyludniał, młodzież przedkładała nocne Polaków rozmowy nad pląsy na parkiecie, a może muzyka nie wpadała im w ucho i nie mobilizowała do tańca. Może młodzież chciała nie tylko disco polo. Chociaż klasa III a LO z wychowawcą Iwona Pakulską dała bardzo energetyczny popis tańcząc „belgijkę”, bose dziewczyny wirowały w szalonym rytmie jak w transie. Nie wiem, skąd popularność tego, bądź co bądź, cudzoziemskiego tańca w polskiej szkole, ale w wykonaniu licealistów i licealistek mógł naprawdę zachwycić.

Przyszli maturzyści zadowoleni, w wyśmienitych humorach bawili się na pierwszym balu w swoim życiu, do świtu. Zgodnie z tradycją. Za sto dni matura. Wszyscy wierzą, że zdadzą ją „ze śpiewem na ustach” i to dobrze. Życzę im połamania piór i wyboru mądrej drogi życiowej.

Grażyna Bolimowska-Gajda

ZOBACZ GALERIE