Od krótkiego sprawozdania z kondycji finansowej i gospodarczej Szpitala Powiatowego w Sochaczewie rozpoczęło się 13 grudnia posiedzenie Rady Społecznej Zakładu Opieki Zdrowotnej.
Jak informował dyrektor ZOZ Michał Milczarek, od września 2003 do września 2004 roku zanotowano o 10 procent więcej pacjentów szpitala, głównie na oddziałach – ginekologicznym, noworodków, pediatrii, psychiatrycznym. O 18 procent wzrosła też liczba porad ambulatoryjnych.
Co się z tym wiąże, przekroczone zostały limity świadczeń usług medycznych wyznaczone przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Na koniec września tego roku stanowiło to sumę 2,4 mln zł, zaś do końca roku – jak ocenia dyr. Milczarek – wzrośnie do około 3 milionów. W ubiegłym roku nadwykonania wyniosły 1,8 mln zł, razem stanowi to więc niebagatelną sumę w szpitalnym budżecie. Na razie nie widać szans na to, aby kiedykolwiek zostały zwrócone. A przecież szpitala na kłódkę zamknąć nie można, więc tak jak wiele innych w Polsce, walczy o przetrwanie.
Z tych względów w szpitalu zgodnie z ustawą o świadczeniu usług zdrowotnych utworzono listy oczekujących na niektóre świadczenia w 8 poradniach, które oczywiście nie obowiązują i nie dotyczą pacjentów w stanie nagłym. Listy te monitorowane są przez specjalnie w tym celu powołaną komisję.
Poziom zadłużenia szpitali jest określany wielkością zadłużeń wymagalnych, to jest takich, dla których upłynął termin płatności. W kraju na koniec czerwca wynosiły one 5,5 miliarda złotych i od roku 2001 uległy podwojeniu. Tylko w czasie I półrocza tego roku zobowiązania wymagalne wzrosły o prawie 778 milionów złotych. Spośród 1.797 zakładów opieki zdrowotnej 640 nie wykazało zadłużeń z tytułu zobowiązań wymagalnych. Spośród ZOZ, które mają przychód powyżej 5 milionów (szpital sochaczewski operuje budżetem ok. 28 mln zł rocznie) tylko 130 nie wykazało zobowiązań, w tym dominują jednostki zatrudniające poniżej 50 pracowników (szpital sochaczewski zatrudnia ich 656).
Od września 2003 roku do września 2004 roku zadłużenie szpitala spadło z 10 milionów 177 tys. zł do 7 milionów 224 tys. zł, więc o prawie 2,9 mln zł. Na koniec października zadłużenia wymagalne wyniosły 623 tysiące złotych. Szpital nie ma zajęć komorniczych, nie ma problemów z wypłatami wynagrodzeń, z dostawami leków, materiałów itp.
Rada zapoznała się z tegorocznymi zakupami inwestycyjnymi. Suma zakupów sięga prawie 330 tysięcy złotych, a za te pieniądze szpital nabył m.in. zbiornik na azot, optykę laparoskopową, redestylator, szorowarkę do podłóg, komputer i drukarkę sieciową wraz z oprogramowaniem, kserograf. Wykonano remont łazienek na Oddziale Psychiatrycznym, zmodernizowano oczyszczalnię ścieków, sieć telefoniczną i komputerową, przebudowano wejście główne.
Respirator transportowy, przeznaczony dla karetki, zakupiono także dzięki pomocy niektórych gmin powiatu, które z okazji 100. rocznicy powstania szpitala przekazały na ten cel w sumie 15.710 złotych. Starosta Józef Gołębiowski podziękował za dotrzymanie obietnicy i przekazane pieniądze wójtom i radnym gmin – Brochów (wójt Andrzej Fijołek), Iłów (wójt Roman Kujawa), Młodzieszyn (wójt Joanna Szymańska), Rybno – (wójt Grzegorz Kropiak). Na szpitalne inwestycje pieniądze przeznaczyły również władze powiatu. Rada uznała te wydatki za uzasadnione.
Roman Kujawa z Iłowa zwrócił uwagę, że chociaż opinie o pracy szpitala są wśród mieszkańców coraz lepsze i zadowalające, to występują kłopoty, np. z dostaniem się do okulisty. Dyr. Milczarek uwypuklił kłopoty z zatrudnieniem lekarza, który podjąłby się tych zadań za pieniądze NFZ. Dla przykładu, za jedno badanie i wypisanie okularów NFZ płaci 8 złotych brutto. Tyle jest dla szpitala, a z tego lekarz dostaje tylko 2,90 zł – dodał Wiktor Gajda.
Za te pieniądze – twierdził Jan Aleksander Łopata – lekarz do pracy nie przyjdzie. Wyjściem mogą być okresowe badania ściąganie specjalistów na konkretne dni, jak to miało miejsce w Iłowie lub Teresinie, gdzie w ciągu kilku dni przebadanych zostało kilkaset osób.
Wiele problemów omawianych na posiedzeniu – nowe kontrakty z Narodowym Funduszem Zdrowia, plan wydatków i budżet na 2005 rok, zadłużenia z tytułu „ustawy 203”, budowa lotniska dla helikopterów czy sytuacja w laboratorium wymaga natomiast odrębnego potraktowania, gdyż dotychczasowe ustalenia mogą się jeszcze zmieniać.
Starosta Gołębiowski poinformował, że członkowie Rady otrzymywać będą składane przez dyr. Milczarka kwartalne sprawozdania z pracy i wyników szpitala.
Andrzej Wach