starostwo powiatowe w sochaczewie
filtr graficzny dla strony powiat sochaczew
Wydz. Komunikacji sprawdź nr w kolejce Aktualności Powiatowy Rzecznik Konsumentów Lista Organizacji Pozarządowych Ważne Telefony Szkoły Szkoły Podstawowe Szkoły Ponadpodstawowe Niepubliczne Szkoły i Placówki Oświatowe Konkursy RODZINY ZASTĘPCZE Projekty Dotacje z budżetu państwa Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg CYFROWY POWIAT Rządowy Fundusz Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych Program Inwestycyjny Centralny Port Komunikacyjny Sektorowy Program Wsparcia pn. "Bezpieczne Drogi" Przez Centralny Port Komunikacyjny Sp. z o.o. Numery kont bankowych Petycje Budżet Obywatelski 2018 - realizacja 2019 r. 2019 - realizacja 2020 r. 2020 - realizacja 2021r. RODO RAJD ROWEROWY Transmisje internetowe z sesji Rad Powiatu Punkt Nieodpłatnej Pomocy Prawnej Edukacja Prawna MONITORING PLATFORMA ZAKUPOWA TURNIEJ DZIKICH DRUŻYN Wersja kontrastowa

Należy działać efektywnie

04-09-2018 14:49

A A A

Rozmowa z Anną Ulicką, członkiem Zarządu Powiatu

To pani druga kadencja w Radzie Powiatu, w poprzedniej była pani w mniejszościowej opozycji, w obecnej w koalicji rządzącej, jak wyglądała i czym się różniła praca w tych okresach?

- Dziękuję bardzo za zaproszenie mnie do tego wywiadu. Pragnę również podziękować raz jeszcze wszystkim tym, którzy głosowali na mnie podczas wyborów w 2014 r. To właśnie ze względu na nich i oczywiście dzięki ich głosom, zasiadłam w Radzie Powiatu. Zgadza się, to moja druga kadencja. Z perspektywy czasu i doświadczenia w pracy w samorządzie to zupełnie dwa różne okresy. Kadencja 2010-2014 to praca w mniejszościowej opozycji, gdzie podejmowałam niejednokrotnie trudne wyzwania i tematy np. sprawa Domu Pomocy Społecznej w Młodzieszynie, remont dachów i kwestie pracownicze w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym w Załuskowie, temat wyrównania dopłat unijnych dla rolników, jako priorytetu polskiej prezydencji w Unii Europejskiej oraz wielu innych. Bycie w opozycji to przede wszystkim uczestniczenie w sesjach i pracach komisji oraz obowiązek kontroli podejmowanych decyzji ekipy rządzącej. Jeśli chodzi o kadencję 2014-2018 przede wszystkim przyszło mi się zmierzyć z nową rolą członka Zarządu Powiatu. Była to dla mnie nauka, lekcja pokory i oczywiście żmudna praca. Mamy za sobą prawie całą kadencję, jest to dobry czas na podsumowanie. Myśląc o tym wywiadzie zajrzałam do swojej ulotki wyborczej i składanych tam obietnic. Wiem, że większość z nich, konsekwentnie jako Zarząd realizujemy. Programy wyborcze są zwykle konstruowane na wyrost, powinny być marzeniami, ale realnymi do spełnienia, chociażby w dłuższej perspektywie. Muszę przyznać, że zderzenie z realną rzeczywistością pracy samorządowej w powiecie czasami rozczarowuje. Okazuje się, że nie wszystko można szybko zrealizować i to nie ze względu na brak czyjejś dobrej woli, lecz z powodu bardzo ograniczonych możliwości finansowych powiatu. Priorytetem moim oraz Prawa i Sprawiedliwości, komitetu z którego startowałam do Rady Powiatu był rozwój Sochaczewa i ziemi sochaczewskiej. Zdawaliśmy sobie sprawę że wymaga on zgodnej współpracy powiatu, miasta i naszych gmin. Potrzebowaliśmy prawdziwych gospodarzy, którzy zatroszczą się o to, żeby ziemia sochaczewska była miejscem dobrego, godnego życia. Dlatego zadbaliśmy o współpracę samorządów z terenu naszego powiatu, chociaż muszę przyznać, że nie było łatwo wszystkich do tego przekonać. Wiedzieliśmy jednak że zgoda i współdziałanie to jedyna droga, także do pozyskania poważnych środków z różnych projektów krajowych i unijnych. Dzięki temu udało się, we współpracy z burmistrzem i wójtami odbudowywać zniszczone drogi powiatowe w mieście i gminach oraz wprowadzić w powiecie budżet obywatelski, który z powodzeniem wcześniej został wdrożony w Sochaczewie. Na co dzień pracuję także, jako członek Komisji Oświaty i Wychowania, Kultury, Sportu i Turystyki oraz obecnie jestem członkiem Komisji Bezpieczeństwa i Porządku Publicznego, a także Komisji Rozwoju Gospodarczego, Rolnictwa i Ochrony Środowiska.

Wspomniała pani, że w swej drugiej kadencji musiała się zmierzyć z nową rolą członka Zarządu Powiatu.

- Tak, to nowe wyzwanie i bardzo trudne zadanie. Jest to praca i służba bardzo absorbująca, nie można  liczyć na taryfę ulgową. Starosta zwołuje posiedzenia Zarządu regularnie, bywa nawet tak, że i kilka razy w miesiącu. Okazuje się, że jest wiele bieżących spraw wymagających decyzji Zarządu. Cenię sobie tę rolę, bardzo dobrze współpracuje mi się z innymi członkami Zarządu. Uważam, że jest to zgrany zespół kompetentnych ludzi posiadających duże, różnorodne doświadczenia z pracy zawodowej i społecznej, które dobrze się uzupełniają. Nasze działania znajdują akceptację w Radzie Powiatu nie wyłączając niejednokrotnie opozycji. Choć nieraz mamy różne zdania na analizowany temat, to mając na uwadze dobro powiatu potrafimy znaleźć porozumienie. Uważam, że współpraca w demokratycznym kraju to właśnie umiejętność poruszania się na wielu płaszczyznach, merytoryczny i konstruktywny dialog, który ewentualnie przekonuje do zmiany zdania. Zatem, aby była współpraca trzeba zawsze coś dać empatycznego od siebie. Dlatego niepokojąca dla mnie jest tendencja niektórych radnych, którzy sugerują brak współpracy w Radzie, tylko dlatego, że mamy różne zdania na poszczególne tematy. Także zachęcam do partnerstwa, a nie krytyki. 

Co było największym wyzwaniem obecnej kadencji?

- Największym wyzwaniem obecnej kadencji było „naprawianie” wielu niedociągnięć pracy poprzedniej koalicji rządzącej, a przede wszystkim zwrot niesłusznie pobranej subwencji oświatowej w wymiarze kilku milionów złotych oraz wypłaty innych zobowiązań, które dotyczyły zarządzania finansami jeszcze w poprzedniej kadencji. To oczywiście uszczupliło poważnie budżety poszczególnych lat obecnej kadencji, a w następstwie ograniczyło możliwości działań Rady i Zarządu Powiatu. Oprócz tego, zakres działania powiatu jest bardzo szeroki, natomiast środki finansowe, którymi dysponuje są bardzo skromne. Muszą one wystarczyć na bieżące funkcjonowanie jednostek organizacyjnych prowadzonych przez powiat oraz inwestycje. Dzięki solidnej pracy i uporowi udało się jednak zrealizować wiele przedsięwzięć na różnych płaszczyznach działalności powiatu. Liczne inwestycje drogowe, oświatowe, kapitał ludzki to tylko część realizowanych projektów na kwotę kilkudziesięciu milionów złotych. Dla mnie osobiście kluczowy był remont ulicy Staszica i Trojanowskiej oraz budowa nowego budynku Powiatowej Komendy Policji, bo jest to jeden z podstawowych elementów poprawy bezpieczeństwa w powiecie, dlatego cieszę się, że zostało to wdrożone i jest wykonywane.

Jakie zadania pani zdaniem stoją przed powiatem sochaczewskim w przyszłości?

- Powtórzę to, co zawsze mówię, że w najbliższych latach, ale nie tylko, priorytetem według mnie jest zapewnienie stabilnego i trwałego rozwoju naszego powiatu. Kontynuowanie wypracowanej w tej kadencji współpracy wszystkich samorządów w powiecie w sposób zgodny i konstruktywny, bo wspólnie łatwiej jest osiągać postawione cele. Rada Powiatu, a przede wszystkim jej Zarząd powinien w najbardziej optymalny sposób nadal o to dbać. Pierwszoplanowe powinny być sfery ochrony zdrowia, bezpieczeństwa, oświaty, rozwoju gospodarczego ze szczególnym uwzględnieniem inwestycji. Należy sukcesywnie dążyć do pozyskiwania środków na remonty i przebudowy dróg, dofinansowywania instytucji powiatowych w tym szkół oraz  pozyskiwanie nowych inwestorów, którzy dadzą nowe miejsca pracy. Można wymienić tu jeszcze wiele kwestii, ale najważniejsze jest to aby mądrze zarządzać finansami, nie rozbudowywać administracji, oszczędzać tam gdzie się da i nawet małymi kroczkami dążyć do stabilizacji i trwałego rozwoju powiatu.

Jakie dla pani osobiście były te minione prawie cztery lata w samorządzie?

- Każdy rok, miesiąc, nawet dzień to nowe wyzwanie. Gdybym miała jednak podsumować ten czas dwoma wyrażeniami, powiedziałabym – ciężka praca i dynamiczny rozwój. Zrobiliśmy naprawdę sporo mimo wielu problemów. Samorząd, urząd Starostwa to ludzie – zarówno nasi wyborcy, pracownicy, jak i petenci. Dobry samorządowiec nie tylko umiejętnie zarządza, ale przede wszystkim uczy się, dba o relację. Trudno jednak podejmować dobre decyzje, analizować i budować więzi, gdy jest się zmęczonym, obrażonym czy sfrustrowanym. Dlatego jestem zwolenniczką teorii dwóch świeczek – wiem, że aby być zawodowo wydajnym trzeba też dbać o siebie, o swój rozwój, kondycję, wypoczynek. Należy działać efektywnie, nie ponad siły. Nie chodzi o to, aby pracować po 20 godzin czy „odsiedzieć” 8. Trzeba po prostu wykonać dobrze swoje zadania. Wypoczynek, tak samo jak życie rodzinne są bezwzględnie ważne. Są momenty, kiedy po prostu trzeba odłożyć wszystkie spotkania, analizy i wyjść z córką na spacer. Staram się tak działać. Moja praca w Radzie i Zarządzie Powiatu jest częścią mojej misji społecznej, którą kiedyś podjęłam. Dla mnie to wielkie zobowiązanie, doświadczenie, nauka, lekcja pokory a czasami nawet stres czy zatroskanie, wielka lekcja życia.

ZOBACZ GALERIE