starostwo powiatowe w sochaczewie
filtr graficzny dla strony powiat sochaczew
Wydz. Komunikacji sprawdź nr w kolejce Aktualności Powiatowy Rzecznik Konsumentów Lista Organizacji Pozarządowych Ważne Telefony Szkoły Szkoły Podstawowe Szkoły Ponadpodstawowe Niepubliczne Szkoły i Placówki Oświatowe Konkursy RODZINY ZASTĘPCZE Projekty Dotacje z budżetu państwa Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg CYFROWY POWIAT Rządowy Fundusz Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych Program Inwestycyjny Centralny Port Komunikacyjny Sektorowy Program Wsparcia pn. "Bezpieczne Drogi" Przez Centralny Port Komunikacyjny Sp. z o.o. Numery kont bankowych Petycje Budżet Obywatelski 2018 - realizacja 2019 r. 2019 - realizacja 2020 r. 2020 - realizacja 2021r. RODO RAJD ROWEROWY Transmisje internetowe z sesji Rad Powiatu Punkt Nieodpłatnej Pomocy Prawnej Edukacja Prawna MONITORING PLATFORMA ZAKUPOWA TURNIEJ DZIKICH DRUŻYN Wersja kontrastowa

Nasz człowiek w Sejmiku Mirosław Adam Orliński

27-05-2011 08:33

A A A
Wywiad z radnym Sejmiku Województwa Mazowieckiego Mirosławem Adamem Orlińskim

6540 głosów w ubiegłorocznych wyborach samorządowych do Sejmiku Województwa Mazowieckiego z okręgu nr 4 - okręg płocko-ciechanowski. Tyle wystarczyło, by uzyskać mandat radnego. Niespełna 25 lat. Jak to się robi? Z tym pytaniem zwróciliśmy się do najmłodszego z 51 radnych naszego województwa - Mirosława Adama Orlińskiego.
- Dziś wiem, że to efekt ciężkiej pracy i ogromnego zaufania wyborców. Po usłyszeniu nieoficjalnych wyników, w które początkowo nie wierzyłem, sam sobie zadawałem to pytanie. Jednak, kiedy już ochłonąłem, zacząłem analizować przebieg mojej kampanii i włożonej w nią pracy. Wyborcy naszego powiatu i całego okręgu wyborczego zdecydowali, że to właśnie ja będę ich reprezentować w Sejmiku Województwa Mazowieckiego, co jest dla mnie ogromnym wyróżnieniem i zaszczytem.

Jak Pan sądzi, kim są Pana wyborcy?
- To trudne pytanie, ale jedno mogę powiedzieć: na pewno są to mieszkańcy powiatu sochaczewskiego. To głównie oni obdarzyli mnie zaufaniem. Starałem się trafić do wszystkich grup wiekowych i społecznych. W kampanii wyborczej podkreślałem, że jestem z tego powiatu, że jestem z Sochaczewa i problemy nas wszystkich, którzy tutaj mieszkamy nie są mi obce, ponieważ spotykam się z nimi na co dzień. Jako młody człowiek w pierwszej fazie swojej kampanii wyborczej spotykałem się z uczniami szkół średnich, chciałem pokazać, że mogą mieć we mnie swojego reprezentanta, starszego kolegę, który na różne problemy będzie umiał spojrzeć z ich punktu widzenia. Miałem również wiele innych spotkań z mieszkańcami, jako przykład mogę podać spotkania z emerytami i rencistami na terenie naszego powiatu. Odniosłem wrażenie, że udało mi się ich do siebie przekonać.

Czym teraz zajmuje się radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego - Mirosław Adam Orliński?
- Jestem jednym z 51 radnych Sejmiku. Mazowsze jest największym województwem. To region, który jest bardzo zróżnicowany. Mamy bardzo dobrze rozwijającą się stolicę oraz inne subregiony, z których każdy ma inne problemy i potrzebuje odmiennego wsparcia od Samorządu Województwa. Praca w Sejmiku to przede wszystkim aktywność w komisjach Sejmikowych. Uczestniczę w pracy trzech: Komisji polityki społecznej i prorodzinnej, Komisji prawa, bezpieczeństwa, porządku publicznego i samorządu oraz Komisji rewizyjnej. W przypadku tej ostatniej mam zaszczyt być jej przewodniczącym, co jest dla mnie bardzo dużym wyróżnieniem i wyrazem zaufania ze strony radnych, którzy poparli jednogłośnie moją kandydaturę.

Czuje się Pan na siłach przewodzić komisji, w której gestii jest prowadzenie kontroli w podległych Marszałkowi jednostkach?
- Na pewno nie jest to zadanie łatwe. Wymaga wiedzy z zakresu prawa, finansów publicznych i księgowości, ale także dużej dociekliwości i skrupulatności. Po pierwszych posiedzeniach widzę jak wiele pracy nas czeka. Wierzę, że sprostamy oczekiwaniom. Komisja pracuje w trzyosobowych zespołach, więc możemy się uzupełniać, dzielić swoimi poglądami i spostrzeżeniami. Z wykształcenia jestem prawnikiem, ale oprócz mnie w komisji są także radcowie prawni, doświadczeni menadżerowie, księgowi, więc jestem przekonany, że zespół jest dobrze dobrany do kontroli działalności Zarządu Województwa oraz wojewódzkich samorządowych jednostek organizacyjnych. Poza tym przez 1,5 roku byłem asystentem Marszałka Adama Struzika. To był czas intensywnej nauki praktycznej o samorządzie. Tego nie nauczyłbym się na żadnym uniwersytecie. Były to studia samorządowe w najlepszym, bo praktycznym wydaniu. Towarzysząc Marszałkowi, każdego dnia spotykałem się z ludzkimi problemami i uczyłem się jak można je rozwiązywać. W tym miejscu pragnę również wspomnieć o dr Jerzym Krupie, od którego też bardzo dużo się nauczyłem i właściwie zająłem w Sejmiku jego miejsce. To dzięki niemu uwierzyłem w siebie i zgodziłem się wystartować w wyborach do Sejmiku Wojewódzkiego. Mam nadzieję, że będę godnym następcą.

Czyżby czas młodych wilków?
- Wilki o swoją pozycję w stadzie muszą walczyć, wygryzając starych przywódców. W tym przypadku nic takiego nie miało miejsca. Jerzy Krupa nie startował w wyborach. Cały czas jesteśmy w kontakcie, korzystam z jego doświadczenia i rad. To taka łagodna, ewolucyjna zmiana pokoleniowa.

A tata?
- Oczywiście to był mój pierwszy nauczyciel i to się nie zmieni. To z nim, jak i z całą moją rodziną od dziecka jeździłem na odpusty, dożynki czy zawody strażackie. Tradycja polskiej wsi jest w mojej rodzinie obecna od ponad stu lat. Ja, podobnie jak mój tata, dziadek i pradziadek, jestem PSL-owcem. Jeszcze na studiach byłem kuszony przez inne partie. Ale już wtedy postawiłem na PSL, zakładając z kolegami z uczelni Akademicką Radę Forum Młodych Ludowców. Moim celem jest zmiana stereotypu PSL-owca - rolnika. Uważam, że również wśród społeczeństwa następuje zmiana w myśleniu o Polskim Stronnictwie Ludowym. Dowodzą tego ostatnie wybory do Sejmiku Województwa Mazowieckiego, gdzie PSL uzyskało na Mazowszu prawie 23% poparcia, to świetny wynik.

Czy praca radnego i związane z nią obowiązki to jedyne zajęcie Mirosława Adama Orlińskiego?
- Do funkcji radnego podchodzę bardzo poważnie, mam zapał i dużo energii. Dużo jeżdżę po powiecie sochaczewskim, ale także po całym moim okręgu płocko-ciechanowskim, poznaję ludzi i ich problemy. Ostatnio był to powiat płocki i gminy wchodzące w jego skład. Sporządzam notatki na sesje Sejmiku odnośnie pilnych problemów wymagających wsparcia Samorządu Województwa. Zawodowo, wykorzystując dobrą znajomość języków obcych, pracuję w departamencie UE i współpracy międzynarodowej w Ministerstwie Rolnictwa. W wolnych chwilach, których ostatnio nie mam zbyt dużo, przygotowuję się do aplikacji radcowskiej/adwokackiej, bo jest to kolejne wyzwanie, jakie sobie postawiłem.

Zapewne w Ministerstwie nie ma Pan takich możliwości wpływania na naszą sochaczewską rzeczywistość jak w Sejmiku.
- Proszę nie zapominać, że jestem radnym całego województwa z okręgu płocko-ciechanowskiego, a nie tylko powiatu sochaczewskiego. Jednak moi wyborcy to w 90% mieszkańcy Ziemi Sochaczewskiej i ich problemy są także moimi problemami, ponieważ tutaj mieszkam. Głównie to oni mi zaufali i moje działania będą skierowane przede wszystkim na rozwiązywanie ich spraw.

Na czym, w związku z tym, chce się Pan skupić w najbliższym czasie?
- Jak wynika z moich spotkań z wyborcami, najważniejszymi inwestycjami są drogi i cała związana z nimi infrastruktura. Przeciętny użytkownik drogi nie interesuje się, jaki ona ma status: gminna, powiatowa, wojewódzka czy krajowa. Ma być bezpieczna, równa, wygodna i dobrze oznakowana. Przez powiat sochaczewski przechodzi 84 km dróg wojewódzkich, to sporo. Dziś najważniejszą sprawą jest most na utracie w Trojanowie, który ma być ukończony w lipcu. Z punktu widzenia mieszkańców naszego miasta jest to sprawa pierwszorzędna. Zostanie też wykonana modernizacja skrzyżowania ulicy Pokoju, Polnej i alei 600-lecia. Dzięki inwestycji, o niewiele mówiącej nazwie, modernizacja drogi wojewódzkiej 705, Sochaczew zyska całkowicie odmienioną ulicę Chopina od ronda w Chodakowie i alei 600-lecia do Kauflandu. Na terenie Sochaczewa będzie realizowana jeszcze jedna inwestycja, z którą na dziś mamy mały kłopot, ponieważ droga do Wyszogrodu przecina się w Chodakowie z torami kolejki wąskotorowej. Są kłopoty z porozumieniem z koleją. Następna sprawa to most na Bzurze w Kozłowie Szlacheckim, który jest w zarządzie powiatu. Jako radny województwa staram się wspierać działania w celu rozwiązania tego ogromnego problemu. Nowa przeprawa to koszt 10 milionów złotych, dlatego powiat, nawet współdziałając z gminą, nie jest w stanie ponieść kosztów tej jednej inwestycji. W związku z tym szukamy możliwości prawnych i w finansowaniu tej inwestycji. Poza tym, w fazie uzgodnień jest przebudowa drogi Łąck-Ruszki. Organizuję także przedsięwzięcia, które usprawnią zarządzanie drogami wojewódzkimi na terenie miasta i powiatu sochaczewskiego. W tym celu spotykamy się często z dyrekcją Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Warszawie.

Drogi bardzo ucierpiały podczas ostatnich powodzi. Pewnie straty byłyby większe, gdyby nie postawa druhów z Ochotniczych Straży Pożarnych. Wiem, że jest Pan w bliskich kontaktach z drużynami OSP naszego powiatu.
- Tak, rzeczywiście. Zaczął się okres sprawozdawczo-wyborczy w OSP i właśnie w takich zebraniach będę uczestniczył a przy okazji lepiej poznam ludzi i ich problemy. Byłem już na wielu takich spotkaniach i zawsze spotykam się z życzliwym przyjęciem. Nawiązałem kontakty z młodymi osobami, z którymi świetnie się rozumiem. Oni widzą we mnie jednego spośród siebie, chyba ich zarażam pozytywnym myśleniem. Druhowie z OSP to ludzie niedocenieni. Ich poświęcenie, zaangażowanie i odwagę poznajemy dopiero w sytuacjach kryzysowych. Ostatnie powodzie pokazały to najlepiej. Na Mazowszu mamy 1935 jednostek OSP a w nich 54 tys. druhów i druhen. Może przeznaczenie przez Marszałka 5 mln złotych jako wsparcie ich działań, będzie materialnym dowodem naszej wdzięczności za ich służbę.

Rok Chopinowski już minął, ale zainteresowanie świata twórczością i osobą geniusza - nie. Czy ma Pan jakiś pomysł na promocję Ziemi Sochaczewskiej przez Chopina?
- Jako radny województwa staram się angażować także w działalność promocyjno-kulturalną na terenie naszego powiatu. Wspieram wiele lokalnych przedsięwzięć zarówno sportowych, jak i kulturalno-rozrywkowych. Mam nadzieję, że uda nam się wspólnie rozwijać nasz powiat i promować również poprzez znanego na całym świecie Fryderyka Chopina. Mam nadzieję, że to ogromne przedsięwzięcie, w które także mocno zaangażował się Samorząd Województwa Mazowieckiego z czasem sprawi, że powiat sochaczewski poprzez Fryderyka Chopina stanie się rozpoznawalny na całym świecie.

I kilka krótkich pytań na koniec. Kim Pan będzie za 20 lat?
- Mój plan na samego siebie nie jest jeszcze kompletny, bo życie każdego dnia nas zaskakuje, a ja chyba jestem tego przykładem. Moim marzeniem jest zostać radcą prawnym i doskonalić się w tej dziedzinie. A jeśli w przyszłości wyborcy będą obdarzać mnie swoim zaufaniem i poparciem jestem gotowy dalej im służyć i działać na rzecz rozwoju naszego miasta, powiatu i województwa.

Czy Pana serce jest zajęte tylko przez pracę i politykę?
- W tej chwili, tak.

Czy uprawia Pan jakiś sport?
- Regularnie niestety nie. Po prostu brakuje mi czasu. Ale jeśli tylko mam wolna chwilę chętnie idę na basen, czy na halę pograć w piłkę. Natomiast jestem wiernym kibicem polskich sportowców. Chwile kiedy stają na podium i grany jest nasz hymn, po prostu mnie wzruszają.

Jak w takim razie przyjął Pan oświadczenie Adama Małysza o zakończeniu kariery sportowej?
- Z pewnym zaskoczeniem. Nie znam zimy bez Małysza. Do tej pory u mnie w domu mówiło się: “przełącz na Małysza”. No chyba, że Kamil Stoch zacznie świetnie skakać. Wtedy będziemy mówić: “włącz Stocha”.

Polityka, to przecież pewien rodzaj sportu. Start, wyścig, rywalizacja, meta lub zeskok. Zatem, życzymy Panu samych udanych startów, mądrej i zdrowej rywalizacji i lądowań z tele”mirkiem”. Dziękuję serdecznie za miłą rozmowę.
- Ja również dziękuję. Z wielką przyjemnością skorzystam z możliwości, by tą drogą z okazji zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy, złożyć mieszkańcom naszego powiatu serdeczne życzenia zdrowia i wszelkiej pomyślności.

rozm. Agnieszka Krawczyk

ZOBACZ GALERIE