starostwo powiatowe w sochaczewie
filtr graficzny dla strony powiat sochaczew
Wydz. Komunikacji sprawdź nr w kolejce Aktualności Powiatowy Rzecznik Konsumentów Lista Organizacji Pozarządowych Ważne Telefony Szkoły Szkoły Podstawowe Szkoły Ponadpodstawowe Niepubliczne Szkoły i Placówki Oświatowe Konkursy RODZINY ZASTĘPCZE Projekty Dotacje z budżetu państwa Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg CYFROWY POWIAT Rządowy Fundusz Polski Ład: Program Inwestycji Strategicznych Program Inwestycyjny Centralny Port Komunikacyjny Sektorowy Program Wsparcia pn. "Bezpieczne Drogi" Przez Centralny Port Komunikacyjny Sp. z o.o. Numery kont bankowych Petycje Budżet Obywatelski 2018 - realizacja 2019 r. 2019 - realizacja 2020 r. 2020 - realizacja 2021r. RODO RAJD ROWEROWY Transmisje internetowe z sesji Rad Powiatu Punkt Nieodpłatnej Pomocy Prawnej Edukacja Prawna MONITORING PLATFORMA ZAKUPOWA TURNIEJ DZIKICH DRUŻYN Wersja kontrastowa

Samorząd to praca zespołowa - rozmowa z Jolantą Gonta, starostą sochaczewskim

19-10-2018 22:00

A A A

Obejmując w 2014 roku urząd starosty wskazała pani na dwa główne cele - odbudowę autorytetu i wizerunku samorządu powiatowego, a drugi to praca... i jeszcze raz praca na rzecz mieszkańców powiatu. Udało się je zrealizować?

- Zawsze podkreślam, że urząd istnieje dla mieszkańców, a rolą samorządu jest służba i ciężka praca dla dobra ziemi sochaczewskiej. Do wszystkich problemów podchodzę z rozwagą, spokojem i odpowiedzialnością, ponieważ nie mogę zawieść ludzi, którzy mi zaufali. Rozpoczęłam pracę w Starostwie w trudnym momencie, kiedy to przez złe zarządzanie poprzednich władz powiatowych, samorząd miał nienajlepszą opinię. Chcąc mieć pełną wiedzę na temat nieprawidłowości i sytuacji, w której zastaliśmy jednostkę, postanowiliśmy o zleceniu zewnętrznego audytu. Bilans otwarcia nie pozostawiał wątpliwości. Zaniedbania i nadużycia w kilku przypadkach zakończyły się postępowaniem i wyrokami. Podjęłam się zadania odbudowy wizerunku Starostwa i myślę, że dzisiaj jesteśmy w zupełnie innej pozycji. Jednocześnie, dziękuje wszystkim moim współpracownikom. Sukces możliwy był dzięki dobrej współpracy i zaangażowaniu pracowników Starostwa.

 

Co takiego ma pani na myśli mówiąc, że urząd istnieje dla mieszkańców?

- Każdy mieszkaniec musi załatwić sprawę w urzędzie, złożyć wniosek, odebrać dokumenty. Wychodząc naprzeciw ich potrzebom, zdecydowaliśmy o wydłużeniu godzin otwarcia urzędu. W poniedziałki do godz. 18.00, a nie jak wcześniej do godz. 16.00. Nie trzeba brać urlopu, by zdążyć do Starostwa. Natomiast, by ułatwić składanie dokumentów szczególnie starszym mieszkańcom powiatu, utworzyliśmy na parterze w budynku głównym Kancelarię Ogólną. Nie muszą już pokonywać drogi na piętra w poszukiwaniu pokoju, a sprawna obsługa kancelarii jest dużym udogodnieniem. Z kolei, dla zmotoryzowanych udostępniliśmy wszystkie miejsca postojowe przy urzędzie a także, zgodnie z obietnicami, znieśliśmy opłaty za parkowanie przy szpitalu. Moja praca w pierwszych miesiącach to również zmiana struktury organizacyjnej urzędu. Zlikwidowaliśmy zbędne stanowiska, które nie wnosiły realnych korzyści, a jedynie generowały dodatkowe koszty. Jako starosta, chcę mieć pewność, że interesanci traktowani są w profesjonalny sposób. Wprowadziłam więc specjalne ankiety, które wypełnione przez mieszkańców, analizuję osobiście, żeby mieć pewność, co do wysokiej jakości obsługi.

 

Budżet Starostwa też nie był w najlepszej kondycji, kiedy obejmowała pani władzę?

- Niegospodarność poprzednich władz powiatowych była zatrważająca. Zła polityka finansowa, brak nadzoru oraz zainteresowania podległymi jednostkami czy prowadzonymi inwestycjami – potwierdziło, że mieszkańcy postąpili słusznie, dając czerwoną kartkę poprzednikom. Nieudolność wcześniejszych władz powiatowych sprawiła, że w latach 2011-2014, pozyskali oni niesłusznie 6 mln zł subwencji oświatowej, którą musieliśmy zwrócić. Każdego roku ekipa rządząca powiatem w latach 2011-2014 przekazywała błędne dane, choć tak naprawdę tylko ówczesny Zarząd wie, ile w tym było nieświadomego błędu.

 

Mimo tak trudnej sytuacji już na początku kadencji, ostatecznie udało się wykonać bardzo dużo ważnych zadań.

- Tak, wiele inwestycji zostało przeprowadzonych, a ich realizacja mogła mieć miejsce zarówno właśnie dzięki ciężkiej pracy Zarządu obecnej kadencji, jak również współpracy z instytucjami zewnętrznymi. Cieszy fakt, że Sochaczew ma tak skutecznego i dobrego reprezentanta jak minister Maciej Małecki, który pochodzi stąd i dobrze zna sprawy lokalne, ponieważ przez 13 lat pracował w samorządzie. Wsparcie posła jest naszym atutem, gdyż dzięki jego zaangażowaniu głos sochaczewskich samorządów jest mocniejszy, większa jest też ranga i pozycja naszego powiatu.

Obecna kadencja to też wielomilionowe dofinansowania ze środków zewnętrznych – programy rządowe, unijne. To również ponad 50 km wyremontowanych dróg, co stanowi dwukrotnie więcej, aniżeli za czasów poprzedniego Zarządu. Wiemy, że dla mieszkańców liczą się fakty, a każdy chce jeździć po nowoczesnych drogach. Odbudowanych zostało wiele dróg, m.in. Krubice – Paprotnia, Wszeliwy –Paulinka, Żuków – Sochaczew, Stara Sucha – Wikcinek – Kościelna Góra, Lubiejew – Kuznocin, Łaziska – Stare Budy, Wężyki – Rybno – Sochaczew, Tułowice – Famułki Królewskie – Famułki Brochowskie – Plecewice, Sewerynów – Koszajec, droga w Dębówce i wiele innych. Jednocześnie, dbając o bezpieczeństwo pieszych, naszych dzieci czy osób starszych, pobudowaliśmy 56 tys. m2 chodników, ścieżek rowerowych, zatok postojowych, czyli czterokrotnie więcej niż poprzednicy. Tak właśnie postrzegam pracę w samorządzie – realne działanie.

 

Zatem zgadza się pani, że w przypadku realizacji inwestycji dobra współpraca między samorządami ma ogromne znaczenie?

- Na spotkaniach z burmistrzem lub wójtami mówię, że nie ma mieszkańców powiatu, jako oddzielnej grupy osób. To są ci sami ludzie, którzy tworzą społeczność danych gmin i to dla nich jesteśmy zobowiązani ciężko pracować i im służyć. Przecież dla mieszkańca nie ma znaczenia czy droga, przy której mieszka to droga powiatowa czy też gminna. W tym miejscu posłużę się przykładem szczególnie dobrej współpracy z burmistrzem Piotrem Osieckim oraz Radą Miejską w Sochaczewie. Dzięki sprawnej komunikacji oraz podobnym postrzeganiu roli samorządu, udało się przeprowadzić wspólnie kilka naprawdę ważnych inwestycji, w tym właśnie drogowych. Z tych najważniejszych wymienić należy remont ul. Staszica i ul. Trojanowskiej czy przebudowę dróg dojazdowych do stacji PKP w mieście. Myślę, że wszyscy pamiętamy jak ta „pseudo-współpraca” układała się w poprzedniej kadencji. Niektórzy określali ją nawet mianem „wojny”. Działamy na poziomie lokalnym, dlatego tutaj wręcz konieczne jest, jak najlepsze wspólne działanie z poszczególnymi samorządami. To niesie za sobą pożądane efekty i z tego należy się cieszyć. Uważam, że obecna kadencja przyniosła wiele dobrego dla mieszkańców naszego powiatu.

 

Duży zastrzyk finansowy wędruje w ostatnim czasie do sochaczewskiego szpitala. Wiemy, że to również zasługa pani ciężkiej pracy.

- Szpital w obecnych budynkach funkcjonuje już ponad 20 lat i wymaga olbrzymich nakładów, zarówno na remont infrastruktury, jak też wymianę zużytego sprzętu medycznego. Cieszę się, że wspólnie z posłem Maciejem Małeckim pozyskaliśmy niedawno dla sochaczewskiego szpitala dotację rządową w wysokości ponad 2,3 mln zł, co stanowi 80% wartości sprzętu, jaki zostanie zakupiony jeszcze w tym roku. O tym osobiście poinformował mieszkańców ziemi sochaczewskiej Premier Mateusz Morawiecki podczas niedawnej, wrześniowej wizyty w Sochaczewie.

Ale to nie koniec dobrych wiadomości dla naszego szpitala. Dzięki bardzo dobrej współpracy na linii rząd-samorząd, szpital podpisał umowę z Ministrem Zdrowia na zakup kolejnego sprzętu. Tym razem ponad pół miliona zł, dla potrzeb szpitalnego oddziału ratunkowego. Bardzo zabiegałam o te środki, sprawy szpitala są mi szczególnie bliskie. Dodam, że wspólnie z posłem Małeckim wciąż prowadzimy rozmowy z ministerstwem na temat przyszłych projektów, związanych również ze szpitalem.

 

Nowością w tej kadencji było wprowadzenie Powiatowego Budżetu Obywatelskiego. Co skłoniło Zarząd i Radę do uchwalenia PBO?

- Podczas wielu spotkań z mieszkańcami, niejednokrotnie zgłaszano do mnie różne ciekawe inicjatywy, pomysły. Zostałam samorządowcem, by słuchać tych głosów. Postanowiliśmy zatem przeznaczyć 1 mln zł w przyszłorocznym budżecie na realizację zwycięskich projektów w ramach właśnie PBO. Ludzie chcą współdecydować i jest to najlepszy odzew na ich oczekiwania. Ponadto, jest to przekrój potrzeb, które dostrzegamy w naszej lokalnej społeczności. Cieszy fakt, że jesteśmy jednym z pierwszych w Polsce samorządów powiatowych, który taki budżet obywatelski wprowadził.

 

Zapewne ma pani już jakieś kolejne plany, pomysły i marzenia, które chciałaby zrealizować w powiecie sochaczewskim?

- Obecna kadencja upłynęła pod znakiem zaawansowanych prac nad dwoma bardzo długo wyczekiwanymi inwestycjami. To są zadania strategiczne. Po pierwsze, chcemy doprowadzić do budowy tunelu w Teresinie-Niepokalanowie, inwestycji w drodze powiatowej, której nie udało się przez lata zrealizować żadnej z dotychczasowych władz powiatu. Tymczasem my, ogłosiliśmy już przetarg na wykonanie projektu tunelu, a dofinansowanie tego zadania zapewniają Polskie Koleje Liniowe. Z kolei, jeśli chodzi o budowę drugiego mostu na Bzurze, również rozpoczęliśmy prace, by ta niezwykle potrzebna inwestycja doszła wkrótce do skutku. Bardzo zabiegam o to, by oba zadania zostały zrealizowane. Zdecydowanie ułatwią i poprawią komunikację mieszkańcom powiatu, co dla mnie jest bardzo istotne.

Ponadto planów i pomysłów mam bardzo dużo. Chciałabym, aby powstały w powiecie domy dziennego pobytu dla seniorów, bo ich wiedza, doświadczenie i zaangażowanie, to olbrzymi potencjał, który powinien być spożytkowany dla wspólnego dobra. Jednak, by nasi seniorzy mogli działać, to trzeba stworzyć im określone do tego warunki. Moje kolejne marzenie, to tętniący życiem „szlak chopinowski”, ciągnący się od dworca kolejowego w Sochaczewie poprzez Żelazową Wolę, a kończący się w Brochowie. Szlak z zapleczem transportowym, kulturalnym i bazą noclegową. I na koniec, jeszcze jedna ważna sprawa. Wiem, jak bardzo potrzebne jest w naszym powiecie hospicjum. Niestety, rozmowy z ewentualnymi partnerami na razie nie zakończyły się sukcesem. Mam nadzieję, że w przyszłości to się uda, na pewno będę o to zabiegać. To tylko niektóre z zamierzeń. Pracy na pewno nie zabraknie, jednak jestem absolutnie gotowa ją należycie i starannie wykonać, ponieważ dotrzymujemy słowa.

 

 

 

ZOBACZ GALERIE