21-03-2019 10:44
Olimpiady i konkursy w Osiemdziesiątce cieszą się dużym zainteresowaniem uczniów, którzy dostrzegają w nich dodatkowe możliwości rozwijania swoich zainteresowań i umiejętności, zaspokajają potrzebę sukcesu i bardzo często wiążą się z konkretnymi korzyściami w postaci indeksu czy zwolnienia z matury. Ostatnio uczniowie Zespołu Szkół Centrum Kształcenia Praktycznego próbowali swych sił w XXIII Ogólnopolskim Konkursie Wiedzy Biblijnej, w Olimpiadzie Solidarności oraz Olimpiadzie Wiedzy o Biznesie i Innowacjach.
Czy warto brać udział w konkursach i olimpiadach przedmiotowych? Tak, odpowiedzą ci, którzy nie poprzestają wyłącznie na tym, co na lekcjach. Uważają, że trzeba robić coś ponad. Powody takiego myślenia mogą być różne. Sprawdzenie siebie, swoich umiejętności, potrzeba sukcesu, albo konkretna korzyść w postaci indeksu na wyższą uczelnię, albo dodatkowego bonusu w postaci zwolnienia z matury. To ostatnie szczególnie przemawia do wyobraźni. Oczywiście na sukces trzeba zapracować, najpierw etap szkolny, zwykle najłatwiejszy, potem międzyszkolny, tu już trzeba zmierzyć się z kolegami z innych szkół i wreszcie etap ogólnopolski.
- Uczestnicy tych konkursów mają świadomość, że jeśli chcą odnieść sukces, który przecież nie przychodzi łatwo, muszą „wyjść poza ramy programu nauczania”, zwykle oznacza to dodatkowe lektury, godziny spędzone nad książkami, czasem zarwane noce, ale dzieje się również tak, że konkursy i olimpiady potrafią rozbudzić zainteresowania uczniów i pomóc im w wyborze uczelni i dalszego kierunku kształcenia. Robimy wszystko, żeby zachęcać do udziału w takich olimpiadach i konkursach - zapewnia dyrektor szkoły Julia Jakubowska. Jesteśmy z naszych uczniów bardzo dumni i doceniamy ich wysiłek.
13 marca w ZS CKP odbył się etap szkolny XXIII Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej. Do etapu szkolnego zgłosiło się 20 uczestników. W tej edycji pytania dotyczyły Księgi Wyjścia oraz Listu św. Pawła do Rzymian i wymagały, jak przyznają jego uczestnicy, dosyć szczegółowej wiedzy. Osiemdziesiątkę na diecezjalnym etapie konkursu reprezentować będą: Małgorzata Olender, Wiktor Pawlak oraz Jakub Raczkowski. Uczniowie przygotowują się pod kierunkiem Pauliny Pabiańczyk.
Indeksy na czołowe uczelnie wyższe, roczne stypendia, bony na publikacje IPN, nagrody rzeczowe – to przemawia do wyobraźni. Nic więc dziwnego, że Olimpiada Solidarności cieszy się w Osiemdziesiątce dużym zainteresowaniem. Właśnie 14 marca zakończył się jej kolejny etap – finał wojewódzki zorganizowany w Warszawie, a przystąpili do niego Sebastian Szymczak i Krzysztof Zajączkowski – teraz czekają na wyniki. – Mieliśmy godzinę na zrobienie testu, nie był łatwy, przyznają zgodnie Sebastian i Krzysztof, mimo że przygotowywaliśmy się do tego etapu sumiennie. Zgromadziliśmy wskazaną literaturę, mieliśmy konsultacje z naszym wicedyrektorem szkoły – Lucyną Sobieraj. Teraz czekamy na wyniki. Nie żałują udziału w tym konkursie, ponieważ to również możliwość spotkania uczniów z innych szkół, często są to renomowane placówki, które w różnych rankingach, mniej i bardziej miarodajnych, są na szczycie, a poza tym zawsze miło wymienić uwagi i doświadczenia z nowo poznanymi kolegami i zapytać: jak jest w Waszej szkole. Taka konfrontacja pozwala lepiej ocenić własne możliwości, nie mówiąc o dodatkowych atrakcjach, które na etapie wojewódzkim zapewniają organizatorzy. Udział w Olimpiadzie na wyższym etapie niż szkolny to duża odmiana w szkolnej rzeczywistości.
Kolejne wyzwanie dla uczniów Osiemdziesiątki to Olimpiada Wiedzy o Biznesie i Innowacjach organizowana przez Instytut Nowych Technologii w Łodzi. W eliminacjach szkolnych wzięli udział uczniowie klasy II CT - logistycy. Rywalizacja polegała na rozwiązaniu testu internetowego wielokrotnego wyboru.
- Oprócz wiedzy liczył się również czas rozwiązania zadań - wyjaśnia Paweł Dymek, który koordynował wszystkie działania związane z konkursem i dodaje, że upowszechnianie wiedzy na temat gospodarki i biznesu to duże wyzwanie dla uczniów i nauczycieli, ale obecnie jest to konieczność.
Teraz uczestnicy olimpiad czekają na wyniki, bez względu na to, czy przejdą kolejny etap czy nie, sprawdzili swoje umiejętności, odważyli się i mają nadzieję, że zdobyte doświadczenie pomoże im lepiej zdać maturę, czy osiągać wyższe wyniki w szkole.
gbg
ZOBACZ GALERIE