Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski wprowadził w poniedziałek, 1 sierpnia od godz. 17.00 pogotowie przeciwpowodziowe dla powiatów sochaczewskiego oraz płockiego. Służby podległe wojewodzie uspokajają jednak, że sytuacja nie jest tak poważna, jak w ub. roku, kiedy doszło do powodzi. Decyzja wojewody jest związana z prognozami IMGW, które mówią, że w ciągu najbliższej doby Wisła może znacznie przekroczyć stan alarmowy poniżej ujścia Narwi w Kępie Polskiej, czyli właśnie na terenie tych dwóch powiatów (północna granica powiatu sochaczewskiego oparta jest o Wisłę).
Pogotowie przeciwpowodziowe oznacza m.in. dokonanie przeglądów wałów, śluz i urządzeń przeciwpowodziowych w celu sprawdzenia prawidłowego ich funkcjonowania. Ponadto, w tym przypadku należy podjąć działania prewencyjne, mające na celu przygotowanie się do ewentualnej akcji powodziowej np. wyznaczenie dyżurów całodobowych, sprawdzenie sprzętu w magazynach przeciwpowodziowych itp.
-
Ostatnio podwyższony stan rzek Wisły i Bzury na terenie powiatu sochaczewskiego odnotowano na przełomie 2010/2011 roku, kiedy to w okresie zimowym utrzymywało się bardzo wysokie zagrożenie powodziowe – przypomina starosta sochaczewski
Tadeusz Koryś. –
Mam nadzieję, że podwyższony stan wody w Wiśle związany z intensywnymi opadami deszczu i nawałnicami w ostatnim czasu utrzyma się krótkotrwale i nie zagrozi nam sytuacja, jaka miała miejsce w roku ubiegłym na przełomie maja i czerwca – dodaje starosta.