3 miliony dla szpitala
17-12-2003 12:04
A
A
A
3 miliony dla szpitala
Jak wynika z nieoficjalnych jeszcze, telefonicznych informacji, sochaczewski szpital ma szansę odzyskania przynajmniej części pieniędzy przeznaczonych na realizację słynnej „ustawy 203”. Ustawa przyjęta przez poprzedni parlament zobowiązywała zespoły opieki zdrowotnej do podwyższenia wynagrodzenia personelowi, nie wskazując jednak źródeł pokrycia tych kosztów. W zależności od sytuacji finansowej lub dobrej woli Rad Powiatów jako organów założycielskich lub dyrekcji, część ZOZ-ów pieniądze te wypłaciła, część do dziś prowadzi spory i procesy sądowe z żądającymi pieniędzy pracownikami.
W Sochaczewie podjęto decyzję o wypłaceniu koniecznych podwyżek, choć nie w całości, a i na te trzeba było zaciągnąć kredyty. Sytuacja taka z roku na rok zwiększała zadłużenie. W grudniu ubr. szpital powiatowy wystąpił do Sądu Okręgowego w Warszawie o zwrot poniesionych nakładów finansowych na realizację „ustawy 203”. Po podliczeniach i aktualizacjach stanowiło to sumę ok. 3,4 mln zł.
Jak się okazuje, w pierwszych dniach grudnia tego roku Sąd podjął decyzję, a wyrok opiewa na 80 proc. żądanej sumy, którą powinien zwrócić szpitalowi Narodowy Fundusz Zdrowia, jako spadkobierca Kas Chorych. Byłoby to około 3 milionów złotych.
Dyrektor szpitala Michał Milczarek jest przekonany, że ten nieprawomocny jeszcze wyrok, zostanie zaskarżony przez NFZ do sądu apelacyjnego. Ale ta procedura, miejmy nadzieję, będzie krótsza, i dla Sochaczewa równie przychylna.
Pytany o to, na co wydane zostaną te pieniądze, dyrektor jest wstrzemięźliwy. Najpierw trzeba je mieć na koncie. Trzeba będzie spłacić długi powstałe z tytułu wypłat i zaciągniętych kredytów, a następne działania będą zależeć przede wszystkim od wyniku negocjacji usług medycznych na rok 2004.
Rzecznik Starostwa Powiatowego Andrzej Wach