13-09-2019 15:05
Do niecodziennej sytuacji doszło podczas posiedzenia IX sesji Rady Powiatu w Sochaczewie, które odbyło się 6 września br. Poza częścią poświęconą podjęciem uchwał, głos zabrała starosta Jolanta Gonta. W swym krótkim przemówieniu zwróciła uwagę na fakt, iż w ostatnim czasie powiat sochaczewski otrzymał, dzięki złożonym pięciu wnioskom, duże wsparcie ze środków rządowych na wykonanie kolejnych inwestycji drogowych. – Dzięki temu można powiedzieć, że powiat wykładając z własnych środków 800 tys. zł i przy udziale poszczególnych gmin oraz dofinansowaniu z zewnątrz, przeprowadzi modernizacje dróg za 8 mln zł. To bardzo satysfakcjonujące dane – mówiła m.in. starosta, dziękując za świetną pracę Powiatowemu Zarządowi Dróg. Nie ukrywała też, że szczególne podziękowania w tym temacie należą się posłowi na Sejm RP Maciejowi Małeckiemu, na którego bardzo duże wsparcie i pomoc samorząd powiatowy zawsze mógł liczyć.
Do jej słów odniósł się radny Jerzy Żelichowski. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby w swojej wypowiedzi, po gratulacjach dla Zarządu Powiatu, nie skomentował w taki oto sposób. – O takie pieniądze ubiegają się generalnie wszystkie samorządy i jeżeli nasz powiat dostał pięć, to ktoś nie dostał nic. (…) Pamiętamy, że te nasze wnioski były poza pulą, one się dopiero potem znalazły wyżej i dobrze, że się znalazły. Natomiast, sądzę, że nie bez kozery pani starosta wymieniła też tutaj osobę pana posła. Akurat w tego typu staraniach nie powinny być angażowane osoby posłów, bo to jest czysta merytoryka, a nie, no niestety, jak sama pani przyznała i polityka – mówił radny, czym wywołał dość spore zaskoczenie wśród pozostałych. Miało się bowiem wrażenie, iż radny Żelichowski w swej wypowiedzi próbował sugerować, iż w takim wypadku powiat sochaczewski nie powinien tych pieniędzy w ogóle dostać?
Nasuwa się więc dość istotne pytanie. Czyżby zatem radny ubolewał na tym, że powiat otrzymał środki na przebudowę kolejnych dróg i wolałby te środki zwrócić, z uwagi na to, by mogły z nich skorzystać inne samorządy? Zresztą, proszę obejrzeć fragment posiedzenia, który doskonale obrazuje tę nieco kuriozalną sytuację, link poniżej:
ZOBACZ GALERIE